Andrzej Szpak: [wiek, kariera, The Voice Senior, książka, Michał Szpak]

Andrzej Szpak to jeden z finalistów drugiej edycji programu ,,The Voice Senior’’. Ze względu na jego nazwisko, wiele osób zastanawia się, czy jest spokrewniony z wokalistą Michałem Szpakiem. Jeśli jesteście ciekawi, jaka jest prawda oraz co wiadomo na temat jego kariery i życia prywatnego, koniecznie zapoznajcie się z treścią artykułu zamieszczonego poniżej!

Andrzej Szpak: wiek

Co ciekawe, dotrzemy do informacji, że pan Andrzej ma 72 lata. Jednakże, wiadomo, że pochodzi ze Szczecina. Wiadomo również, że wywodzi się z muzykalnej rodziny. Mianowicie, jego matka śpiewała w chórze. On sam ukończył szkołę muzyczną w klasie skrzypiec. Od wielu lat, swoje życie dzieli między Polskę a Szwecję. Wszystko dlatego, że w ojczyźnie ma najbliższą rodzinę, a zagranicą koncertuje.

Andrzej Szpak: Michał Szpak

Wiele osób interesuje się, czy uczestnik ,,The Voice Senior’’ jest spokrewniony z wybitnym wokalistą Michałem Szpakiem, który w polskiej branży muzycznej działa już od wielu lat. Co więcej, nie tylko oboje mogą pochwalić się wielkim talentem, ale także ojciec Michała ma na imię właśnie Andrzej. Okazuje się, że panowie nie są spokrewnieni. Łączy ich jedynie zbieżność nazwisk.

Andrzej Szpak: kariera

Od wielu lat należy do międzynarodowego zespołu muzycznego Andy Scamps Orchestra. Jest również organizatorem szczecińskich koncertów poświęconych Czesławowi Niemenowi. Na przestrzeni lat współpracował z zespołami MY, Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni oraz ABC. W ubiegłym roku, wydał także własną książkę. Jej tytuł to ,,Muzyczny Szczecin lat 60’’. Zawarł w niej swoje wspomnienia muzyczne, które przeżył w czasie młodości.

Andrzej Szpak: ,,The Voice Senior’’

,,The Voice Senior’’ to muzyczny program rozrywkowy, który z każdym odcinkiem przyciąga przed odbiorniki wielu telewidzów. Już 6 lutego 2021 roku wszyscy zainteresowani będą mieli okazję dowiedzieć się, kto zostanie zwycięzcą drugiej edycji. Jednym z kandydatów do wygranej jest właśnie Andrzej Szpak, któremu udało się zrobić wrażenie nie tylko na jurorach, ale także osobach zgromadzonych przed telewizorami.