Angela Dańczak tłumaczy się po incydencie kałowym. Internauci bez litości!

6 października 2025
Przez: : M.J

Była uczestniczka programu „Love Island. Wyspa miłości”, Angela Dańczak, ponownie znalazła się w centrum uwagi. Niestety, tym razem nie chodzi o życie uczuciowe, a o nieprzyjemny incydent, który rozgrzał internet do czerwoności. Wszystko zaczęło się w Krakowie, gdzie jedna z internautek zarzuciła influencerce, że nie posprzątała po swoim psie i zachowała się w sposób daleki od kulturalnego.

Internautka ujawnia incydent z Krakowa

Sytuacja miała miejsce pod koniec września. Kobieta, która była świadkiem zdarzenia, opublikowała emocjonalny wpis w mediach społecznościowych. Opisała swoje spotkanie z celebrytką w sposób, który szybko przyciągnął uwagę użytkowników sieci. W poście czytamy:

„Halo Kraków! Ta piękna pani nie sprzątnęła dziś po swoim psie na środku ruchliwej ulicy w Krakowie. Jak zwróciło się jej uwagę beztrosko powiedziała, że nie ma torebek, pokazała środkowy palec, a jak zrobiłam zdjęcie, to powiedziała, że może się nawet do niego uśmiechnąć. A, i nazwała mnie wariatką. Może i nią jestem, ale ta pani popełnia wykroczenie. I zwyczajnie jest miejskim szkodnikiem. Macie piękne miasto, fajnie gdyby wciąż takie było!”

Post momentalnie zdobył popularność, a użytkownicy szybko zidentyfikowali bohaterkę historii jako Angelę Dańczak.

Fala krytyki wobec influencerki

Profil Angeli Dańczak na Instagramie został niemal natychmiast zalany komentarzami. Fani i obserwatorzy nie szczędzili słów krytyki, podkreślając, że problemem nie jest sam incydent, lecz arogancka reakcja celebrytki. W komentarzach czytamy m.in.:

„Nie kupa Twojego psa stała się viralem, tylko Twoja buraczana reakcja gdzie pokazałaś środkowy palec i powiedziałeś, że się możesz nawet uśmiechnąć do zdjęcia kiedy ta Pani ci je zrobiła. Teraz patrząc na wszystkie komentarze pod tym postem i jak rozbieżne wersje podawałaś ludziom, widać że wiesz że spie****łaś i teraz próbujesz się ratować jak możesz 🙂 słabo”

Internauci zarzucają Angeli brak skruchy i próbę obrócenia całej sytuacji w żart.

Dańczak tłumaczy swoje zachowanie

Pod naporem fali negatywnych komentarzy Angela Dańczak postanowiła zabrać głos. W odpowiedziach na Instagramie próbowała wyjaśnić, że cała sytuacja została źle zrozumiana, a jej reakcja wynikała z agresywnego zachowania kobiety, która zwróciła jej uwagę. Jak zauważyli internauci:

„Jeszcze wczoraj pod najnowszymi postami w komentarzach odpowiadała Pani, że to niesłuszne oskarżenie i piesek wcale się nie załatwił, a Pani która zwróciła uwagę, była bardzo agresywna, dlatego zachowanie było takie, a nie inne. Niezbyt szczere przeprosiny 😅”

Mimo tłumaczeń, większość obserwatorów uznała, że influencerka nie potrafiła przyznać się do błędu, co tylko pogłębiło kryzys wizerunkowy. Jednak w nagraniu, które pojawiło się na jej profilu postanowiła się wytłumaczyć z całej sytuacji.

Choć Angela Dańczak zdobyła popularność dzięki udziałowi w „Love Island”, obecnie jej kariera internetowa może mocno ucierpieć. W dobie mediów społecznościowych jeden nieprzemyślany gest czy arogancka reakcja potrafią zniszczyć reputację budowaną przez lata. Czy influencerka wyciągnie wnioski z tej sytuacji?

Źródło: Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej