Wiadomości
Aż 60 tysięcy złotych kary w 2023 roku! Nie zapomnij złożyć tego dokumentu w terminie
Aż 60 tysięcy złotych kary w 2023 roku! Jak donoszą media, doszło do pewnej zmiany przepisów, wobec której za niezłożenie istotnego dokumentu w terminie, możemy liczyć się z naprawdę srogą karą. Co ważne, chodzi o popularny dokument, z którym styczność co jakiś czas ma wiele osób. Portal eska.pl przypomina, że nowe zasady obowiązują już od 1 stycznia. Szczegóły poniżej.
Aż 60 tysięcy kary w 2023 roku! Nie zapomnij złożyć tego dokumentu w terminie
Nowy rok to bardzo często nowe przepisy oraz istotne zmiany w regulacjach, które wydawałoby się dobrze znamy. Jedną ze zmian właśnie nagłaśniają media, a o wszystkim pisze między innymi strona eska.pl. Jak wynika z zawartych tam informacji, od 1 stycznia tego roku niezłożenie w terminie jednego z bardzo popularnych dokumentów, może skutkować karą finansową wysokości nawet ponad 60 tysięcy złotych. O jaki dokument chodzi?
Jak wyjaśnia eska.pl, chodzi o deklarację PCC-3 w Urzędzie Skarbowym. Czytamy tam:
Od 1 stycznia 2023 ci, którzy są jedną ze stron umowy cywilnoprawnej, będą musieli złożyć w Urzędzie Skarbowym deklarację PCC-3. Jeśli dokument wpłynie po wymaganym terminie, trzeba będzie liczyć się z gigantyczną karą, która wyniesie nawet 69 800 złotych.
Deklaracja PCC-3 to dokument, dzięki któremu można zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych – czyli między innymi wtedy, gdy operujemy umową kupna-sprzedaży. Dzieje się tak przykładowo przy zakupie samochodu. Dzięki PCC-3 Urząd Skarbowy wylicza wartość podatku a zarazem opłaty, którą musimy wnieść. Od 1 stycznia 2023 roku mamy jedynie 14 dni na złożenie deklaracji PCC-3. W innym wypadku czekają bardzo wysokie kary finansowe. Jakie konkretnie?
Nawet 68 900 złotych brutto kary. Od 1 lipca ta wartość jeszcze wzrośnie
Jak się okazuje, kara może okazać się bardzo dotkliwa. Jej najmniejsza wartość w przypadku spóźnienia się z deklaracją to “dziesięć procent od aktualnie obowiązującego minimalnego wynagrodzenia“. Jednakże, jak zauważa eska.pl – “urzędnik ma prawo naliczyć aż dwudziestokrotność płacy minimalnej“.
Wobec tego od nowego roku kara może wynieść nawet 68 900 złotych brutto. Jeszcze gorzej będzie od lipca tego roku, kiedy wzrośnie minimalne wynagrodzenie. Wtedy wysokość kary może sięgnąć nawet 72 000 złotych brutto.