Cena za gałkę lodów w Warszawie – internauci zbierają szczękę z podłogi!

Słowa kluczowe:
newsparagon grozywarszawa
24 maja 2022
Przez: : B.Z

Cena za gałkę lodów w Warszawie dosłownie powala, a internauci do tej pory zbierają szczękę z podłogi! W sieci pojawił się kolejny już “paragon grozy”, jednak tym razem wszystko dotyczy lodów. Jak się okazuje, drożyzna panuje nie tylko w warzywniakach i na stacjach paliw. Aby schłodzić się w stolicy lodami, trzeba naprawdę głęboko sięgnąć do kieszeni. Ile za jedną gałkę zapłacił autor profilu “Wrocławskie podróże kulinarne”?

Cena za gałkę lodów w Warszawie – internauci zbierają szczękę z podłogi! Ile zapłacił autor znanego profilu na Facebooku?

W ostatnim czasie dużo mówi się przede wszystkim o wysokich cenach paliw, ale też choćby o bardzo drogich czereśniach. Jak się jednak okazuje, drożyzna dopada także inne branże. Teraz głośno jest o bardzo wysokiej cenie za jedną gałkę lodów, które zakupiono w Warszawie. Sprawę nagłośnił portal o2.pl. Paragon z zakupów pojawił się natomiast na facebookowym profilu “Wrocławskie podróże kulinarne”. Autor pokazał tam, że za trzy gałki lodów zapłacił 42 złote. Oznacza to, że jedna kosztowała 14 złotych. To cena, która dla wielu jest po prostu nie do przyjęcia. Do załączonego zdjęcia, autor dodał następujący podpis:

Pyszne były te lody, przepyszne nawet. W Warszawie dokładnie. A cenę sprawdziłem dopiero w domu patrząc na paragon i nie ukrywam, lekko się zdziwiłem. Porcja 120 g. Niezłe buty.

ZOBACZ TAKŻE: Sklep Rydzyka oferuje prezenty na Dzień Matki. Zadziwiające ceny

Autor posta odniósł się do wszystkiego w osobnym poście. “Ja z tą ceną w sumie nie miałem problemu”

O lodach po 14 złotych za gałkę w Warszawie zrobiło się bardzo głośno. W sieci pojawiło się też sporo komentarzy – internauci zarzucali autorowi, że ten kupował nie zwracając uwagę na cenę. Ten jednak wyjaśnił, że na paragonie znajdowało się więcej pozycji i dopiero później uświadomił sobie, ile tak właściwie kosztowały lody. Ponadto jak sam przyznał – nie miał problemu z tą ceną, gdyż lody były naprawdę znakomite. Na profilu “Wrocławskie podróże kulinarne” możemy przeczytać:

Ja z tą ceną w sumie nie miałem problemu. […] Owszem, cena jest zaskakująca w porównaniu do innych lodziarni, ale przede wszystkim – to przedsiębiorca ustala sobie ceny i ktoś albo je akceptuje, albo nie. Ja zaakceptowałem, choć faktycznie skumałem tę cenę po czasie, bo kupowałem jeszcze dwa desery, zapłaciłem 99 zł w sumie i tak zacząłem kminić, że całkiem sporo zapłaciłem. O cenę lodów nie pytałem, bo i dlaczego miałbym to robic, skoro nigdy nie pytam. Po drugie – lody były pyszne i na tym właściwie powinnismy zakończyć ich temat. Kto chce płaci, kto nie, jego sprawa. Wybór deserów na rynku jest ogromny, każdy znajdzie coś dla siebie.

źródło: o2.pl, Facebook – Wrocławskie podróże kulinarne; foto: Facebook – Wrocławskie podróże kulinarne

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej