Z życia gwiazd
Friz pokazał wyciąg z konta bankowego! Kwota powali Was na kolana!
Friz, czyli Karol Wiśniewski jest jednym z najpopularniejszych youtuberów w Polsce. Nie da się ukryć, że za jego sukcesem stoją także ogromne pieniądze. Niedawno influencer wrócił do czasów, kiedy startował ze swoim kanałem i zdradził, ile zarabiał na wyświetleniach. Można się nieźle zdziwić.
Już ponad dekadę temu Friz zaczął udzielać się w sieci i od tamtej pory udało się mu osiągnąć ogromny sukces. Choć na początku publikował w Internecie jedynie filmiki ze swoim udziałem, to z biegiem czasu udało się mu stworzyć coś, czego nikt wcześniej nie dokonał.
To właśnie Wiśniewski był założycielem popularnej Ekipy, a jego kariera zaczęła jeszcze bardziej przybierać na sile. Działania youtubera nie ograniczają się już tylko do publikowania filmików w sieci. Teraz zarabia na utworach, produktach sygnowanych logo Ekipy i wielu innych rzeczach.
ZOBACZ TAKŻE: Friz i Wersow zdradzili płeć swojego dziecka!
Można śmiało powiedzieć, że Friz został jednym z pierwszych najmłodszych milionerów w Polsce. Obecnie 27-latek rozwinął swoją działalność o inwestycje w nieruchomości. Niedawno Wiśniewski postanowił wrócić pamięcią do czasów, kiedy na jego koncie pojawił się pierwszy milion złotych.
Friz pokazał wyciąg z konta
Na Instagramie Friza pojawił się screen z jego konta bankowego. Na początku swojej działalności na kanale YouTube na wyświetleniach zarabiał około 15. tys. dolarów. Natomiast w 2019 roku na jego koncie pojawił się pierwszy milion. Wówczas jego stan konta wynosił 1 235 221 tys. zł.
Karol Wiśniewski wspomniał także, że obecnie na wyświetleniach można zarobić jeszcze większe pieniądze. Nie da się ukryć, że patrząc na te liczby nie powinien dziwić nikogo fakt, że w naszym kraju aż zaroiło się od influencerów.
“Jak wiecie, teraz mamy ciężki czas, jeśli chodzi o pieniądze, nie opłaca się ich trzymać. Uznałem, że trzeba polokować te środki, zdywersyfikować sobie to wszystko. Kupiłem zegarek. Nie będę go nosił. Leci do sejfu i go trzymam, nigdy go nie założę na rękę. Ma wszystkie naklejeczki i taki musi zostać, żeby go kiedyś sprzedać drożej”– mówił kiedyś na swoim Instagramie Wiśniewski.
Źródło: Instagram