Moda i uroda

Kolekcja Wieniawy w ogniu krytyki: “Masakrycznie prześwitujące”. Julia odpowiedziała!

Published on

Kolekcja strojów do ćwiczeń Julii Wieniawy doczekała się już pierwszych recenzji. Niestety ubrania zostały skrytykowane i pojawiło się spoko niepochlebnych opinii. Aktorka postanowiła odpowiedzieć!

Julia Wieniawa to niewątpliwie jedna z najpopularniejszych i najbardziej rozchwytywanych gwiazd w naszym kraju. Młoda aktorka ma na swoim koncie mnóstwo sukcesów i nie zapowiada się, aby osiadła na laurach. Prężnie się rozwija i co chwilę prezentuje efekty kolejnych projektów. Jest założycielką dwóch marek: kosmetyków Jusee oraz strojów do ćwiczeń LEMISS.

Kolekcja Wieniawy skrytykowana przez youtuberki!

Na dniach miała miejsce premiera strojów do ćwiczeń LEMISS. Wśród nich znajdziemy legginsy, body i topy. Nie da się ukryć, że promocja ubrań robi ogromne wrażenie. Nic więc dziwnego, że kolejny projekt Julii spotkał się z dużym zainteresowaniem. Mimo, że kolekcja wyszła niedawno, w sieci znalazły się już pierwsze recenzje ubrań. Niestety spora część opinii nie jest pochlebna.

Youtuberka Ania Guellard po przymierzeniu ubrań stwierdziła, że są niekomfortowe, a ponadto ich materiał jest cienki i prześwitujący. Dodała, że stroje nie są warte swojej wysokiej ceny.

“Czy ja te legginsy muszę komentować? Chyba nie muszę i chyba nie chcę. Materiał jest za cienki, wszystko prześwituje. Widać mi dosłownie każdy pieprzyk na nodze. Masakrycznie prześwitujące. Ja, ćwicząc w tym nawet jogę, nie czułabym się komfortowo. I te legginsy kosztują 279 złotych. Nigdy bym tyle nie dała” – podsumowała.

To jednak nie koniec. Kolekcja Wieniawy spotkała się z dużą falą krytyki. Kolejna youtuberka – Andzia There uznała, że zwróci zakupione ubrania. Dodała, że otrzymała je bez metek, a koszt całych zakupów wyniósł ją prawie tysiąc złotych.

“Body się strasznie opina w biuście i widać mi cały cycek. Przy montażu widzę, jak mocno prześwitują te legginsy, więc na pewno je zwrócę. Niestety wszystko zwracam przez camel toe i zbyt mały rozmiar jeśli chodzi o body i stanik” – posumowała.

Recenzentki znalazły jednak kilka plusów, takich jak materiał z recyklingu czy ekologiczne opakowanie. Pod filmami dziewcząt pojawiło się sporo komentarzy od internautów, którzy porównali stroje do bielizny modelującej. Co więcej, na krytykę youtuberek odpowiedziała sama Julia Wieniawa. Aktorka zasugerowała, że tzw. “camel toe” pojawia się, kiedy nieumiejętnie dobierzemy ubrania do swojego rozmiaru czy sylwetki.

” “Camel toe” zawsze się zrobi w legginsach lub body, kiedy ktoś nieumiejętnie zakupi ciuch w nie swoim rozmiarze albo specjalnie go naciągnie, żeby zrobić dramę, która się klika” – skwitowała Julia.

A jak Wy oceniacie kolekcję Julii Wieniawy?

Click to comment

Exit mobile version