Nagła śmierć amerykańskiego gwiazdora! Aktor z filmu „Duże dzieci” miał 50 lat!

Media w Stanach Zjednoczonych doniosły o nagłej śmierci znanego aktora i modela, Aleca Mussera, który odszedł w wieku 50 lat. Aktor zdobył rozgłos głównie dzięki roli w popularnej amerykańskiej telenoweli “Wszystkie moje dzieci”. Przyczyna jego śmierci nie jest obecnie znana.

Nie żyje aktor Alec Musser

Według informacji przekazanych przez “Variety”, Alec Musser zmarł w sobotę, 13 stycznia, w swoim domu w Del Mar, w Kalifornii. Jego partnerka, Paige Press, potwierdziła tragiczną wiadomość o śmierci aktora. Na Instagramie napisała:

“Spoczywaj w pokoju, miłości mojego życia. Alec Musser, nigdy nie przestanę cię kochać. Moje serce jest złamane.”

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje legendarny aktor! Jego ostatnie zdjęcie z żoną porusza do łez

Kariera Aleca Mussera

Przed swoją aktorską karierą Musser zaistniał jako model, będąc twarzą marki Abercrombie & Fitch i zdobiąc okładki amerykańskich magazynów męskich. Jego uroda i talent zaowocowały sesjami zdjęciowymi w różnych zakątkach świata.

Alec Musser zadebiutował na ekranie w 2005 roku, zwyciężając w reality show „I Wanna Be a Soap Star“. Następnie pojawił się w telenoweli „Wszystkie moje dzieci“, gdzie wcielił się w postać Del Henry’ego, pozostając w serialu do 2007 roku. Jego talent aktorski zaowocował również rolami w innych produkcjach, takich jak “Gotowi na wszystko“.

Jednak prawdziwą popularność zdobył dzięki epizodowi w komedii Adama Sandlera z 2010 roku, “Duże dzieci“. Musser został doceniony za swoją wyjątkową grę, a aktorzy i reżyserzy branżowi wyrazili smutek po jego śmierci.

Sam Adam Sandler podzielił się na Instagramie swoim żalem, opisując Mussera jako wspaniałego, zabawnego i dobrego człowieka, w którego odejście trudno mu uwierzyć.

Śmierć Aleca Musserra to ogromna strata dla świata filmu i rozrywki. Jego kariera, rozpoczęta od modelingu, rozwijała się z sukcesem, a talent aktorski przyniósł mu uznanie widzów i kolegów z branży. Zdecydowanie odszedł zbyt wcześnie.

Źródło: kultura.gazeta.pl / Instagram