Z życia gwiazd

PIERWSZY TANIEC Izabeli Janachowskiej. Zamieściła filmik WSPOMINAJĄC to wydarzenie.

Przez:

P.Z.

Published on

20 czerwca 2019

Pierwszy taniec spędza sen z powiek nie jednej młodej parze, Izabela Janachowska wraz z mężem postanowili opowiedzieć jak wyglądało to w ich przypadku. Nagrali o tym filmik, pokazując również fragmenty ich tańca. Jesteście ciekawi jak wypadli i co pamiętają z tego czasu? Zobaczcie!

Izabela Janachowska jest przede wszystkim tancerką- to właśnie od tańca i programu „Tańca z gwiazdami” rozpoczęła swoją przygodę z telewizją oraz światem show-biznesu. Obecnie kojarzona jest jednak głównie jako ekspertka ślubna, gdzie realizuje swoją pasję, którą odkryła w czasie przygotowań do własnego ślubu. W 2015 roku rozpoczęła prowadzić bloga o tematyce ślubnej właśnie „Wedding Dream by Izabela Janachowska”, z wielkim powodzeniem prowadziła programy telewizyjne „I nie opuszczę Cię aż do ślubu” , „W czym do ślubu”, „Śluby marzeń” oraz „Panny młode ponad miarę”, a w 2018 roku wystartował jej kanał na You Tube również o tej tematyce.

Izabela od 28 czerwca 2014 roku jest szczęśliwą żoną 15 lat starszego biznesmena Krzysztofa Jabłońskiego, a 10 maja 2019 para przywitała na świecie swoje pierwsze dziecko- synka Christophera Alexandera. To właśnie przy organizacji własnego ślubu tancerka odkryła nowe powołanie, a teraz postanowiła opowiedzieć o swoim pierwszym tańcu, zamieszczając filmik nagrany wraz z mężem na You Tube, zapowiadając go również na Instagramie.

Zobaczcie jak para wspomina ten czas i jak prezentowali się na własnym przyjęciu!

Okazuje się, że początkowo para miała zrezygnować z pierwszego tańca, bo nie chał tego mąż Izy. Jednak finalnie Krzysztof zmienił zdanie, między innymi dlatego, że zobaczył jak pod okiem jego żony nawet Przemysław Saleta zaczął tańczyć. Wyznał zarazem, że taniec z profesjonalną tancerką, jaką jest Izabela nie jest łatwy i było dla niego nie lada wyzwaniem.

„Zmieniłem zdanie, bo, myślę, że tego wszyscy oczekiwali. Myślę, że mama, tato i wszyscy oczekiwali, że jednak ten pierwszy taniec będzie. Bo to jest tradycja. U was się zawsze tańczyło… Skoro inni się nauczyli, to ja też się nauczę” – opowiadał Krzysztof.