News
Świat stand-upu pogrążony w żałobie. Nie żyje 28-letni komik
Amerykańska scena komediowa straciła jednego ze swoich wschodzących gwiazdorów. Ken Flores, 28-letni stand-uper znany z występów w Los Angeles, zmarł nagle, pozostawiając fanów i przyjaciół w ogromnym szoku. Tragiczna informacja obiegła media, kiedy to menadżer artysty poinformował o jego śmierci.
Nie żyje 28-letni stand-uper
Ciało komika odnaleziono w jego domu. W chwili znalezienia już nie żył. Władze nie podały oficjalnej przyczyny zgonu, a także nie ujawniono, czy prowadzone jest śledztwo w sprawie jego śmierci.
Ken Flores, urodzony w Chicago jako Kenyi Flores, w ostatnich latach zdobył dużą popularność na amerykańskiej scenie stand-upowej. Jego niepowtarzalny styl i charyzma przyciągały tłumy na występy w Los Angeles. Właśnie planował wyruszyć w ogólnokrajową trasę u boku znanych komików – Ralpha Barbosy i Rena Vacy. Jego śmierć nastąpiła tuż po tym, jak dowiedział się, że jego kariera nabierze rozpędu.
„Dochód z tej trasy miał przekroczyć kwotę siedmiocyfrową, razem zostalibyśmy milionerami, to byłoby wyjątkowe. Mam nadzieję, że nadal będziemy mogli to zrobić na jego cześć i przekazać wszystkie pieniądze jego rodzinie czy coś. Zbieg zdarzeń jest pokręcony, ponieważ właśnie dzień wcześniej dowiedzieliśmy się o trasie i wtedy to się stało” – powiedział Rene Vaca w rozmowie z „The Los Angeles Times”.
Rodzina i fani w żałobie
Śmierć młodego komika poruszyła nie tylko jego przyjaciół i współpracowników, ale także rzesze fanów. W sieci pojawiło się wiele wpisów upamiętniających artystę, podkreślających jego niezwykłe poczucie humoru i talent. Na oficjalnym profilu Kena Floresa w mediach społecznościowych jego rodzina zamieściła wzruszające oświadczenie:
„Z wielkim smutkiem potwierdzamy informacje o przedwczesnej śmierci naszego przyjaciela, brata i syna Kenyiego Floresa. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym czasie, gdyż jesteśmy zszokowani i zdewastowani tą stratą.”
Wsparcie dla bliskich Floresa
Koledzy po fachu Floresa pragną upamiętnić jego dziedzictwo w wyjątkowy sposób. Wciąż rozważają organizację trasy, która miała stać się przełomem w karierze komika. Dochody z niej mogłyby trafić do jego rodziny, aby pomóc im w tym trudnym czasie. Fani oraz osoby ze świata komedii podkreślają, że Ken Flores był jedną z najbardziej utalentowanych postaci w branży. Jego śmierć to ogromna strata dla sceny stand-upowej, która już nigdy nie będzie taka sama.
ZOBACZ TAKŻE: Finalista “The Voice” nie żyje. Opublikował ostatnie nagranie dzień przed śmiercią
Źródło: Instagram