Sylwia Bomba, by stać się posiadaczką takiej figury, jaką ma obecnie, musiała przejść ciężką drogę. Jak się okazuje, nadal ma kompleksy, o których nie wstydzi się mówić. Zobaczcie, co wyznała w jednym z najnowszych wpisów! Sylwia Bomba o swoich kompleksach!
Sylwia Bomba zyskała popularność dzięki udziałowi w popularnym i niezwykle lubianym programie “Gogglebox. Przed telewizorem”. Wraz z Ewą Mrozowską zyskała wielką sympatię widzów. Od tego czasu wielu fanów chętnie śledzi życie obu kobiet w mediach społecznościowych.
Profil na Instagramie Sylwii śledzi obecnie 666 tysięcy fanów. Celebrytka dzieli się tam przeróżnymi zdjęciami. Pokazuje zwykłą codzienność, ale również liczne stylizacje, które cieszą się ogromną popularnością wśród młodych kobiet.
Sylwia jest posiadaczką bardzo kobiecych kształtów. Żeby tak wyglądać przeszła długą i bardzo wyczerpującą drogę, zrzucając 30 kilogramów.
Ostatnio informowaliśmy Was, że kobieta zdecydowała się wydać e-booka, w którym opisała swoje doświadczenia:
„Kilka lat temu schudłam 30 kilogramów, z którymi zmagałam się od lat. Wreszcie miałam sylwetkę, o jakiej marzyłam. Chciałam raz na zawsze zamknąć ten etap mojego życia i pożegnać się z etykietką „grubaski” – poinformowała swoich fanów.
Choć wydawać by się mogło, że złe chwile związane z samooceną Sylwia ma daleko za sobą, wcale tak nie jest. Dziś na jej profilu znalazło się seksowne ujęcie w wyciętym body. Co zaskakujące towarzyszy mu szczere wyznanie. Sylwia przyznała, że od dawna jej największym kompleksem były uda. Dziś jednak akceptuje w pełni swoje ciało dlatego zaprezentowała fanom zdjęcie bez retuszu:
“Dzień dobry dzień dobry! ☀️
Dzisiaj trochę prywaty 🥰 Moim największym kompleksem od zawsze były uda… wciąż są. Mini, szorty i inne nigdy nie były dla mnie, bo wylewały się z nich spore udka z cellulitem. Przeżyłam szok jak zobaczyłam swoje udo w 1 odcinki 1 sezonu gogglebox🙈 Pracuje nad nimi ile mogę od dłuższego czasu ale są oporne na zmiany 🤣 doszłam w życiu do momentu ze zaakceptowałam i dlatego wrzucam zdjęcia bez retuszu. A Ty jaki masz kompleks? Podziel się ze mną 🤗”
Sylwia wykazała się wielką odwagą publikując tak szczere wyznanie. Uważacie, że ma się czego wstydzić?
