News
Tragiczna śmierć 18-letniego mistrza Polski. Miał przed sobą całe życie
Polska scena futbolu amerykańskiego pogrążona jest w głębokiej żałobie po nagłej śmierci Antoniego Wróbla. Młodego i utalentowanego zawodnika klubu Warsaw Eagles, który zmarł w wieku zaledwie 18 lat. Odejście Wróbla, który był symbolem determinacji i zaangażowania, stanowi bolesny cios dla jego drużyny, przyjaciół, a także dla szerokiej społeczności sportowej. Niedawno cieszył się z tytułu mistrza Polski, a jego przyszłość w tym sporcie malowała się w jasnych barwach.
ZOBACZ TAKŻE: Świat mody w żałobie. Nie żyje słynna supermodelka. Zmarła kilka miesięcy po ślubie
Warsaw Eagles, zespół, który był dla Antoniego jak druga rodzina, opublikował na swoim profilu pożegnanie pełne emocji i wspomnień o młodym zawodniku. Jak podkreślono, Wróbel wyróżniał się na boisku swoją charyzmą i sportową pasją. To sprawiało, że szybko zyskał uznanie zarówno wśród kolegów z drużyny, jak i kibiców. Jeszcze kilka tygodni temu, wspólnie ze swoją drużyną, zdobył tytuł mistrza Polski, biorąc udział w Polish Bowl XIX, gdzie Warsaw Eagles triumfowali nad Lowlanders Białystok. To zwycięstwo miało być początkiem jego obiecującej kariery.
Dzięki swoim umiejętnościom i wytrwałości Antoni Wróbel wzbudzał nadzieje na dalsze sukcesy. Jego celem było rozwijanie się w futbolu amerykańskim, co potwierdził wyjazdem do Stanów Zjednoczonych. W sierpniu rozpoczął tam przygotowania do sezonu seniorskiego w stanie Missouri. Miał występować w barwach Culver Stockton College w lidze NAIA. Niestety, jego podróż za ocean i marzenia o amerykańskiej przygodzie zakończyły się przedwcześnie.
Poruszające pożegnanie
Warsaw Eagles w poruszającym wpisie na Facebooku napisali:
„Antku… Nie tak miała się skończyć twoja amerykańska przygoda. Trwała ona zbyt krótko… Dziękujemy Ci za każdy mecz w barwach Eagles, za twój uśmiech, poczucie humoru, za niesamowite podania na touchdown, za każdy wygrany dzięki Tobie mecz. Dziękujemy za to, że byłeś naszym przyjacielem i na zawsze nim pozostaniesz.”
W pożegnaniu drużyna wyraziła głęboki żal i współczucie dla rodziny Antoniego, szczególnie dla jego mamy Ewy. Dodano:
„Odszedłeś nagle, zbyt szybko… Składamy najszczersze kondolencje całej rodzinie Antka.”
Dla kibiców młodego zawodnika jego śmierć to niewyobrażalna strata. W swoich wpisach wspominają, że Antoni skradł ich serca już na początku swojej kariery. Jego talent i poświęcenie budziły nadzieje na kolejne sukcesy. Jeden z komentarzy fanów głosi:
„Poznaliśmy Cię rok temu, a już w tym sezonie skradłeś nasze serca. Miałeś być kapitanem Tony Sparrowem, ale Bóg przyszykował Ci większe, piękniejsze skrzydła – takie anielskie.”
Antoni Wróbel pozostawił po sobie niezatarte wspomnienia oraz inspirację dla młodszych zawodników, którzy widzieli w nim wzór do naśladowania. Jego odejście poruszyło społeczność futbolową. Zawodnicy, trenerzy i kibice Warsaw Eagles zapamiętają go jako wyjątkowego kolegę i sportowca, który zawsze dawał z siebie wszystko.
Źródło: Facebook / Fakt.pl