Wiadomości

Uwaga! Synoptycy zapowiadają poważne zagrożenie pogodowe nad Polską!

Published on

Po przejściu fali powodziowej przez południowe regiony Polski, nad krajem pojawiają się kolejne zagrożenia związane z gwałtownymi zmianami pogody. Synoptycy ostrzegają przed nadchodzącymi niebezpiecznymi zjawiskami atmosferycznymi, które mogą dodatkowo skomplikować sytuację w niektórych regionach. Nadchodzące dni mogą przynieść poważne utrudnienia, dlatego warto zachować szczególną ostrożność.

Ponad tydzień temu na południowym zachodzie Polski rozpoczęły się pierwsze zalania, gdy poziom wód rzek gwałtownie wzrósł, zalewając okoliczne miejscowości. Teraz fala kulminacyjna na Odrze przemieszcza się przez kolejne regiony, powodując zniszczenia i utrudniając życie mieszkańcom. W wielu miejscach wciąż trwa walka z żywiołem – zalane domy, odcięty dostęp do prądu i wody oraz konieczność odbudowy infrastruktur powodują, że życie w tych obszarach nie wraca do normy. Jednak na tym nie koniec pogodowych zagrożeń.

Ostrzeżenie przed silnymi wiatrami

Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydali kolejne ostrzeżenia – tym razem dotyczą one nadchodzących silnych wiatrów, które mogą jeszcze bardziej skomplikować sytuację w wielu regionach Polski. Zmiany pogodowe wynikają z różnic ciśnienia atmosferycznego nad Europą, co ma spowodować nagły wzrost siły wiatru.

IMGW zapowiedziało, że nadchodzące dni przyniosą porywiste wiatry, które mogą osiągać nawet 90 km/h. Najbardziej zagrożone są województwa południowe, takie jak śląskie, małopolskie oraz podkarpackie, gdzie już dziś prędkość wiatru może sięgnąć 70 km/h. W górach wystąpi wiatr halny, który może powodować szkody w lasach i infrastrukturze. Na południu Polski, zwłaszcza w rejonach podgórskich, synoptycy ostrzegają przed porywami dochodzącymi do 100 km/h.

Silne wiatry nad Polską, fot. Canva

Co przyniosą najbliższe dni?

Synoptycy przewidują, że sytuacja pogorszy się w nocy z wtorku na środę, gdy na wybrzeżu i w górach pojawią się jeszcze silniejsze wiatry. Przewiduje się, że prędkość wiatru nad morzem może wynieść od 50 do 60 km/h, natomiast w górach może przekroczyć nawet 100 km/h. To zjawisko niesie za sobą ryzyko poważnych uszkodzeń drzewostanów, a także lokalnych zakłóceń w dostawie prądu czy zniszczeń infrastruktury.

Szczególnie niebezpiecznie zapowiada się czwartek. Tego dnia najmocniejsze wiatry przewidywane są na Górnym Śląsku, w Małopolsce i na południowym wschodzie kraju, gdzie porywy mogą osiągnąć 70 km/h. W górach prędkość wiatru może jeszcze bardziej wzrosnąć, powodując zagrożenie dla mieszkańców i turystów przebywających w tych rejonach.

Jak postępować w obliczu zagrożeń pogodowych?

W obliczu nadchodzących niekorzystnych warunków atmosferycznych, synoptycy apelują o zachowanie ostrożności. Wydano żółte alerty pogodowe, co oznacza, że chociaż nie są to najwyższe ostrzeżenia, warunki mogą stanowić realne zagrożenie dla zdrowia i mienia.

Aby zmniejszyć ryzyko, warto:

-Zabezpieczyć luźne przedmioty na balkonach, tarasach i w ogrodach, które mogą zostać porwane przez wiatr.
-Unikać przebywania pod drzewami, które mogą zostać uszkodzone lub przewrócone przez porywy wiatru.
-Przygotować zapasowe źródła oświetlenia na wypadek przerw w dostawie prądu.
-Unikać jazdy w regionach górskich i nadmorskich, gdzie wiatr może znacząco utrudnić poruszanie się pojazdami.

Co oznaczają żółte alerty?

Żółte alerty pogodowe są najniższym stopniem ostrzeżeń meteorologicznych, jednak wciąż warto zachować ostrożność. Ostrzeżenia te są wydawane w sytuacjach, gdy warunki pogodowe mogą prowadzić do niewielkich uszkodzeń budynków, utrudnień w ruchu drogowym lub zakłóceń w dostawach prądu. W przypadku silnych wiatrów, jak te prognozowane na najbliższe dni, alerty ostrzegają przed możliwymi zniszczeniami w lasach, uszkodzeniami infrastruktury oraz zagrożeniami dla osób przebywających na zewnątrz.

W obliczu nadchodzącej zmiany pogody, zachowanie ostrożności i śledzenie lokalnych komunikatów pogodowych może uchronić nas przed skutkami niebezpiecznych warunków atmosferycznych.

źródło zdjęć: Canva

Click to comment

Exit mobile version