News
11-letnia gimnastyczka nie żyje – sportsmenka zginęła w czasie bombardowania Mariupola
Media poinformowały o kolejnej tragedii. Nie żyje 11-letnia gimnastyczka. Jekaterina Djaczenko zginęła w wyniku bombardowania bloku mieszkalnego w Mariupolu.
Agresja Rosji na Ukrainę
Minął miesiąc od rozpoczęcia się inwazji Rosji na Ukrainę, będącej eskalacją konfliktu trwającego od 2014 roku. Przypomnijmy, że 24 lutego w godzinach porannych siły rosyjskie zaatakowały naszych wschodnich sąsiadów zarówno drogą lądową, powietrzną jak i morską.
Zobacz także: Data śmierci Władimira Putina – pojawiło się zdjęcie nagrobku prezydenta Rosji
Na ten moment pod największym ostrzałem znajduje się Mariupol, który dzielnie broni się od kilku tygodni. Szacuje się, że nawet 80% budynków w mieście zostało zniszczonych. W piwnicach i bunkrach w dalszym ciągu ukrywają się Ukraińcy.
Nie żyje 11-letnia
Rosyjskie wojska nie znają żadnych zasad i nie mają skrupułów. Kolejne ataki budynków mieszkalnych oraz śmierć cywilów jedynie udowadnia bezwzględność Rosjan. Warto zauważyć, że ukraińskie media w ostatnim czasie poinformowały, że na ten moment zginęło już 117 dzieci, a ponad 155 zostało rannych. Niestety ilość zmarłych dzieci rośnie.
Media poinformowały, że w bombardowaniu Mariupola zginęła również 11-letnia gimnastyczka Jekaterina Djaczenko.
“Moja koleżanka zmarła w Mariupolu. Była utalentowaną dziewczyną. Miała podbijać świat sportu, dawać ludziom uśmiechy. Czym zawiniły dzieci? Wierzę, że dla wszystkich zaangażowanych w te okrucieństwa jest miejsce w piekle. I to jak najszybciej” – czytamy w poście Aliny Broszkowej, przyjaciółki gimnastyczki.
Zobacz także: Wojciech Bojanowski opowiedział o wojnie na Ukrainie
Informację potwierdziła również trenerka gimnastyczki – Anastazja Meszczanenkowa.
“Nigdy bym nie pomyślała, że w XXI wieku może dojść do czegoś takiego. To niesprawiedliwość, że umierają niewinne dzieci. Nie mam słów, jest tylko ból” – napisała.
źródło: o2.pl, twitter.com, Instagram Swiss Rhythmic Gymnastics