Świat show-biznesu znów huczy po tym, jak Agnieszka Kaczorowska została sfotografowana w towarzystwie Marcina Rogacewicza. Choć aktor i tancerka pracują razem przy spektaklu “To tylko botoks”, pojawiły się spekulacje na temat ich relacji. Jak na te doniesienia zareagował jej (jeszcze) mąż Maciej Pela? Jego słowa mogą zaskoczyć.
Rozstanie Kaczorowskiej i Peli
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela przez lata uchodzili za zgodne małżeństwo. Para doczekała się dwóch córek, jednak ich związek niespodziewanie dobiegł końca. Informacja o rozwodzie pojawiła się w mediach na początku października, wywołując poruszenie wśród fanów.
Sama tancerka, znana widzom jako Bożenka z serialu “Klan”, nie chciała wdawać się w szczegóły rozstania. Podczas wizyty w programie Kuby Wojewódzkiego podkreśliła, że “bardzo niedojrzałe byłoby takie podejście, że wina jest po jednej stronie” i przypomniała, że “do tanga trzeba dwojga”.
Maciej Pela postanowił jednak opowiedzieć swoją wersję wydarzeń w “Dzień dobry TVN”, przyznając, że decyzja o zakończeniu małżeństwa była dla niego ogromnym zaskoczeniem.
“Ona wychodząc z programu wysłała mi wiadomości, że nie może się doczekać, jak wróci, że tęskni za mną, że chce się zatopić w moich ramionach. A dwa dni później się dowiaduję, że to jest koniec. […] Chciałbym być uszanowany i usłyszeć prawdziwy powód.” – wyznał ze łzami w oczach. Dodał również, że rozwód nie był jego inicjatywą i podkreślił, że “nie porzucił rodziny”.
Wspólne zdjęcia Kaczorowskiej i Rogacewicza wywołały lawinę spekulacji
Pod koniec stycznia “Twoje Imperium” opublikowało fotografie, na których Agnieszka Kaczorowska spaceruje z Marcinem Rogacewiczem, znanym m.in. z seriali “Komisarz Aleks” czy “Na dobre i na złe”. Choć oboje występują w tym samym spektaklu, wiele osób zaczęło się zastanawiać, czy ich relacja nie wykracza poza zawodowe obowiązki.
Sama Kaczorowska odmówiła komentarza, ale jej były partner postanowił odnieść się do sytuacji.
“Te zdjęcia podrzuciła mi znajoma. Jak zareagowałem? Bez emocji. Nasze małżeństwo jest jedynie na papierze. Natomiast pan Marcin nie pojawiał się wcześniej w naszych rozmowach i przestrzeni, więc podejrzewam, że łączyły ich jedynie stosunki zawodowe.” – powiedział w rozmowie z Pudelkiem.
Zaskakujące słowa Macieja Peli
Największe zdziwienie wywołało jednak kolejne wyznanie Peli. Zasugerował on bowiem, że Marcin Rogacewicz miał okazję bywać w ich domu i poznał jego córki.
“Agnieszka, jak sama wielokrotnie wspomniała, układa sobie życie na nowo. Pan Marcin to pewnie fajny facet, skoro wpada do naszego domu na kolacje, a Agnieszka zapoznała go z dziewczynkami. Zresztą sam ma gromadkę, podobno jest bardzo zaangażowanym tatą, więc to o czymś mówi.” – przyznał.
Na razie żadne z zainteresowanych nie potwierdziło, czy między Kaczorowską a Rogacewiczem rodzi się coś więcej. Pewne jest jednak, że rozstanie tancerki i jej męża wciąż budzi duże emocje, a nowe doniesienia tylko podsycają zainteresowanie ich życiem prywatnym.
