Z życia gwiazd
Anita ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” wydała oświadczenie po druzgocącej diagnozie męża!
Choroba Adriana Szymaniaka, uczestnika programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”, poruszyła widzów i fanów w całej Polsce. Mężczyzna usłyszał druzgocącą diagnozę, glejak IV stopnia. W „Dzień Dobry TVN” opowiedział o swojej walce, a teraz głos zabrała jego żona, Anita Szydłowska, która opublikowała pełne emocji oświadczenie.
„Serce pęka na milion kawałków” – poruszające oświadczenie Anity
Anita nie ukrywa, że choroba męża jest dla całej rodziny ogromnym wstrząsem. W swoim wpisie wyznała, że chwila, w której dowiedzieli się o diagnozie, była jedną z najtrudniejszych w ich życiu.
„Gdy człowiek słyszy słowa, że ma przygotować się na najgorszą diagnozę, serce pęka na milion kawałków. Po czasie zaczyna się jednak sklejać – okazuje się, że nasza siła jest większa niż mogłoby się wydawać” – napisała.
ZOBACZ TAKŻE: Bruce Willis nie mieszka już z rodziną. Żona ujawnia kulisy walki z chorobą
Siła miłości i wsparcia
Żona Adriana podkreśliła, że ich małżeństwo przeszło już wiele prób, a teraz nadszedł czas na najtrudniejszą z nich.
„Co mamy? Miłość, która przeszła już wiele prób i dziś wiemy, że jest ‘na dobre i na złe’. Nadzieję, bo wiemy, że człowiek to nie statystyka i liczba” – dodała.
Anita zaznaczyła również, że jej mąż każdego dnia pokazuje ogromną wolę walki:
„Mój mąż jest wojownikiem, cudownym tatą i mężem, ma dla kogo walczyć. Podziwiam go każdego dnia i umówiliśmy się, że nigdy nie będzie przede mną ukrywał swoich łez, bólu i zawsze będzie ze mną szczery”.
Marzenie o ponownym ślubie
W emocjonalnym oświadczeniu Anita zdradziła również, że para marzy o ponownej ceremonii ślubnej. Choć są małżeństwem od siedmiu lat, chcą ponownie złożyć sobie przysięgę, tym razem świadomie i w pełni z serca.
„Jednym z naszych marzeń jest ślub i wesele (…). Teraz chcemy je powtórzyć, wiedząc że nasza miłość umie unieść wszystko. Chcę nazwiska mojego męża, chcę dnia, w którym zapomnimy o wszystkim, co związane z chorobą” – napisała Anita.
Na końcu swojego wpisu podziękowała wszystkim za wsparcie i dobre słowa, które napływają do nich każdego dnia.
„Każdy nasz dzień to walka, ale wierzę, że plany na przyszłość pozwalają nam oderwać się od tego, co przeżywamy. (…) Bardzo dziękuję za wszelkie słowa wsparcia. Wiem, że nie jesteśmy sami” – zakończyła.
Źródło: DDTVN / Instagram