Z życia gwiazd

Anna-Maria Sieklucka wraca jako Laura Biel, ale to nie wszystko! Czym jeszcze nas zaskoczy?

Published on

Anna-Maria Sieklucka już niebawem ponownie zawita na planie drugiej części filmu 365 dni. W rozmowie z nami zdradziła, jakie emocje towarzyszą jej przed wejściem na plan drugiej części filmu o losach Laury i Massimo, o swojej wielkiej miłości, którą jest teatr, a także o nowym projekcie.

Ekranizacja pierwszej części bestsellerowej powieści Blanki Lipińskiej odbiła się szerokim echem w mediach i to nie tylko w Polsce. Autorka książek, które wzbudziły mnóstwo skrajnych emocji wśród czytelników, doskonale wiedziała, jak podgrzać atmosferę jeszcze przed premierą filmu 365 dni. Fani bez wątpienia czekali na informację, kto wcieli się główne postaci i się nie zawiedli.

Nowe projekty Amy

Nie da się ukryć, że to właśnie postać filmowej Laury Biel była dla polskich fanów największym zaskoczeniem. Jak już wiadomo, w główną bohaterkę wcieliła się Anna-Maria Sieklucka, dla której był to debiut na dużym ekranie. Dzięki udziałowi w najgłośniejszym filmie erotycznym ostatnich lat aktorka zdobyła międzynarodową rozpoznawalność. W rozmowie z portalem Obcas.pl Ama opowiedziała, jak radzi sobie z ogromną popularnością, o wielkiej miłości do teatru, a także o swoim nowym projekcie. 

„Ta popularność jest wypadkową wielu czynników i oczywiste jest, że bardzo się z tego cieszę. Nie przyjmuję tego jako “radzenie sobie”. A raczej jako możliwość rozwoju. I na tym się skupiam, działając min. teatralnie. Spektakl “Margules. Nieobecność.”, w reżyserii Łukasza Witt-Michałowskiego, autorstwa Artura Pałygi, w którym mam przyjemność grać śmierć, został zakwalifikowany do Konkursu Na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej. Ponadto rozpoczęłam prace nad mini serialem z Katarzyną Bujakiewicz- opowiadał będzie o przypadkowym spotkaniu dwóch kobiet w autobusie, które odmienia ich życie. Kto wie, być może uda nam się przenieść go na deski teatralne.”

Zobacz także: Anna-Maria Sieklucka wcieliła się w Justynę Steczkowską!

Popularność po roli w filmie 365 dni

Czy przyjmując propozycję zagrania w ekranizacji książki Blanki Lipińskiej, Anna-Maria liczyła się z taką sławą?

„Wszystko działo się tak szybko. Dosłownie. Nie myślałam w tych kategoriach, nie kalkulowałam. Wygrałam casting, skupiłam się na jak najbliższym odwzorowaniu postaci Laury Biel.” – dodała Ama

Popularność sprawia, że media nieustannie interesują się życiem osobistym gwiazd. Anna-Maria Sieklucka należy do grona aktorów, którzy wyjątkowo chronią swoje życie prywatne, a rozpoznawalność wykorzystują jedynie do celów zawodowych. W ostatnim czasie media poruszyły jednak temat macierzyństwa Siekluckiej, a dokładniej tego, że w związku z podpisaną umową nie może zajść w ciążę. Jak Ama reaguje na artykuły, które poruszające tak osobiste kwestie? 

„Śmiejąc się w głos z wielkiej wyobraźni niektórych portali.”

Anna-Maria Sieklucka wraca jako Laura Biel

Nie da się ukryć, że granie pikantnych scen wymaga od aktora wielkiej odwagi. W drugiej odsłonie filmu również nie będzie ich brakowało. Czy doświadczenie nabyte na planie 365 dni, sprawi, że w kolejnej części filmu granie odważnych scen będzie dla Amy łatwiejsze?

„Tak? A myślałam, że kreuję główną kobiecą postać, a ilość erotycznych scen jest wtórna. (śmiech). Wydaje mi się, że za każdym razem będzie towarzyszył mi wachlarz emocji. Łatwiejsze będzie tylko z tego względu, że znamy się już z partnerem filmowym i umiemy się wyczuć na planie. Nie zapominajmy jednak, że w fabule książki pojawia się druga postać męska – Nacho” – powiedziała nam Anna-Maria 

Massimo i Laura Biel w filmie 365 dni.

Z pewnością wielu fanów nie może doczekać się, kiedy zobaczy w kinie drugą część filmu o losach Laury i Massimo. Widzowie muszą uzbroić się w cierpliwość, jednak jak się okazuje, warto. W rozmowie z naszą reporterką Sieklucka zdradziła, że jeszcze w tym roku aktorzy rozpoczną pracę nad ekranizacją drugiej części bestsellerowej powieści Lipińskiej „Ten dzień”.

„Wchodzimy na plan w tym roku (śmiech). Milczę jak grób!”zdradziła Ama

Nie da się ukryć, że rola w tak głośnej produkcji otworzyła Siekluckiej drzwi do kariery. My nie mamy wątpliwości, że jeszcze nie raz o niej usłyszymy.

Czekacie na drugą część filmu o przygodach Laury Biel i Massimo?

Źródło: Instagram anna_maria.sieklucka

Click to comment

Exit mobile version