Rozrywka

„Big Brother”: Chłopak Justyny skomentował niedzielną aferę ! Zarzuca produkcji manipulację?

Published on

Chłopak Justyny w końcu postanowił odnieść się do wydarzeń jakie miały miejsce w niedzielę Wielkanocną. Mężczyzna nie przebiera w słowach, a jego obszerna wypowiedź może wiele wyjaśnić!

W niedzielę Wielkanocną Wielki Brat przygotował dla uczestników niespodziankę.  Zamiast cotygodniowych nominacji, mieszkańcy wzywani do pokoju zwierzeń, otrzymywali życzenia wielkanocne od swoich najbliższych. Jednak jak się okazało, nie każdy miał tą przyjemność. Jedna z uczestniczek, Justyna Żak, nie otrzymała żadnej wiadomości od swojego ukochanego Pawła Grigoruka.  Cała sytuacja sprawiła, że kobieta załamała się i zrozpaczona opuściła pokój zwierzeń.

Te wydarzenia szybko poruszyły widzów i zaczęto snuć domysły o rzekomym rozstaniu pary.  O kryzysie w związku Justyny i Pawła spekulowano już jakiś czas temu, kiedy to Grigoruk przestał prowadzić profil uczestniczki na Instagramie. Teraz komentarze internautów nie pozostawiały suchej nitki na uczestniczce i jej chłopaku. Twierdzono, że to wszystko przez kompromitujące  Pawła słowa Justyny wypowiadane w programie.  Oliwy do ognia dolał Filip Chajzer, który podczas poniedziałkowego „Big Brothera Nocą” stwierdził, że Grigoruk miał możliwość nagrania życzeń dla swojej dziewczyny, lecz z niej nie skorzystał.

Paweł postanowił odnieść się do tego, że ni wszystko co pokazuje telewizja jest taki e jak się nam wydaje.

To, co ludzie oglądają w głównych odcinkach, jest tylko zlepkiem małych prawd, które zlepione w całość mogą stworzyć nieprawdę lub półprawdę. A o tym, co tam się dzieje i co i jak jest pokazywane, decydują anonimowi ludzie z produkcji. Jedenaście dni temu opublikowałem na Instagramie zdjęcie z pytaniem: „Gdzie mój prezent dla Juszes?” Wtedy też wstawiłem zdjęcie na InstaStories z tym prezentem. Był to fotoalbum z dedykacją. Czy Justyna otrzymała ode mnie jakiś fotoalbum z dedykacją? Nie”– wyjaśnił „Faktowi”.

Chłopak Justyny postanowił również przerwać milczenie w sprawie niedzielnych wydarzeń. Odpowiedział na komentarze internautów, którzy twierdzili, że jego zachowanie związane jest z zawstydzającymi go słowami Justyny:

„Mnie to nie rusza, a wszystkim pokazuje, jak podli potrafią być ludzie. Jak Justyna już do mnie wróci i będę mógł mówić więcej, to inaczej będziemy rozmawiać”- skomentował ataki internautów.

Ciekawi jesteśmy zatem jaki powód miał Gigoruk, czy to może specjalne zagranie dla zwiększenia popularności programu?

Click to comment

Exit mobile version