Wiadomości

„Burza szatana” nawiedziła południe Europy. Dramat na plażach Hiszpanii

Published on

Na południowym wybrzeżu Hiszpanii rozegrały się sceny przypominające film katastroficzny. W regionie Costa Tropical, szczególnie w miejscowościach Motril i Almuñecar koło Granady, wystąpiło niezwykle rzadkie i gwałtowne zjawisko pogodowe określane mianem „burzy szatana”.

Wieczór, który miał być spokojnym czasem odpoczynku dla turystów i mieszkańców, zamienił się w prawdziwy koszmar. O godzinie 19:50 temperatura w błyskawicznym tempie skoczyła do 40°C, a wiatr osiągał prędkość nawet 85 km/h.

Huraganowy podmuch i fala gorąca

Plażowicze byli świadkami nagłego wybuchu gorącego powietrza. Silny wiatr przewracał parasole, krzesła i ogrodowe meble, wyrzucając je w powietrze niczym lekkie zabawki. Pył, plastikowe elementy i osłony przeciwsłoneczne unosiły się nad głowami ludzi, a chaos potęgowały gwałtowne fale.

Hiszpańska agencja meteorologiczna Aemet poinformowała, że co najmniej pięć osób zostało porwanych przez morze i wymagało natychmiastowej pomocy ratowników. Dramatyczne chwile przeżyli zarówno turyści, jak i mieszkańcy regionu. Jedna z plażowiczek, Laura Bueno, opisała sceny z plaży Torrenueva:

„Ale strach… Gorąca fala porwała krzesła i parasole. To był wiatr jak z Sahary, przewrócił pojemniki i wypchnął wszystko do morza. Dorośli i dzieci doświadczyli ataków paniki”.

Władze apelują o ostrożność

Sytuacja była na tyle poważna, że głos zabrała burmistrz Motril, Luisa Garcia Chamorro, która wystosowała pilne ostrzeżenie:

„Uwaga! Doświadczamy nagłej fali gorąca i wiatru przypominającego huragan. Prosimy, nie wychodźcie z domów ani nie przebywajcie na zewnątrz. Zachowajcie najwyższą ostrożność”.

Waterspouts i pożary – Hiszpania pod presją żywiołów

Na dramatyczne wydarzenia nałożyły się także inne zjawiska pogodowe. Nad regionem zaobserwowano wodne trąby powietrzne („waterspouts”), które tylko spotęgowały chaos i strach wśród mieszkańców oraz turystów.

Tragiczny bilans sytuacji pogarszają pożary, które od kilku dni pustoszą Hiszpanię. Ogień trawi lasy, zmuszając tysiące ludzi do ewakuacji, a służby ratunkowe pracują na najwyższych obrotach, by ograniczyć zniszczenia i straty w ludziach.

Historia „burzy szatana”

Określenie „burza szatana” ma swoją historię. Pierwszy raz użyto go w 1960 roku w Kopperl w Teksasie, kiedy to po gwałtownej fali burzowej temperatura nagle skoczyła do 60°C, wywołując panikę wśród mieszkańców. Od tamtej pory termin ten stosowany jest do opisywania ekstremalnych i niespodziewanych zjawisk pogodowych, które łączą w sobie gwałtowny wzrost temperatury i potężne porywy wiatru.

ZOBACZ TAKŻE: Wakacyjny raj w ogniu. Międzynarodowa pomoc już ruszyła

Źródło: Fakt.pl / X

Click to comment

Exit mobile version