Z życia gwiazd
Danuta Martyniuk zaskoczona ślubem syna w tropikach! Zenek dosadnie pokazał, co o tym myśli!
W mediach gruchnęła wiadomość o niespodziewanym ślubie syna Zenka Martyniuka. Daniel Martyniuk zdecydował się poślubić ukochaną z dala od domu na tle balijskich uroków przyrody. Jak się okazuje, wśród gości nie byli obecni rodzice pana młodego. Jeden z portalu zdecydował się skontaktować z Danutą Martyniuk, która nie kryła swojego zaskoczenia.
Drugi ślub syna Zenka Martyniuka
Daniel Martyniuk i Faustyna oficjalnie stali się małżeństwem podczas uroczystości zorganizowanej na Bali. Para spędza tam obecnie kilka dni, a przysięgi dotyczące miłości i wierności złożyli sobie w malowniczej scenerii indonezyjskiego wodospadu.
Wcześniej, kilka miesięcy temu, miały miejsce ich zaręczyny. To wydarzenie jest szczególne, biorąc pod uwagę, że jeszcze niedawno syn Zenka i Danuty był publicznie zaangażowany w burzliwe konflikty z pierwszą żoną.
ZOBACZ TAKŻE: Daniel Martyniuk już po rozwodzie. Sąd orzekł alimenty na byłą żonę i córkę!
Mimo że Faustyna towarzyszyła Danielowi od dłuższego czasu, o czym świadczyły ich wspólne zdjęcia, dla internautów nadal pozostaje postacią dość tajemniczą. Podobnie jak Ewelina z Rusocic, matka córki Daniela o imieniu Laura, nowa żona Martyniuka nie była wcześniej znaną osobą publiczną. Zdecydowanie jej popularność wzrosła dzięki związkowi z synem słynnego “króla disco polo”.
Martyniukowie komentują ślub syna
Informacja o ślubie Daniela Martyniuka obiegła media w poniedziałek rano. Ponad rok po romantycznych zaręczynach w Wenecji, syn gwiazdora disco polo i jego ukochana Faustyna wymienili przysięgi małżeńskie na egzotycznej wyspie Bali. Nowożeńcy podzielili się z fanami zdjęciami z ceremonii przy wodospadzie za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Portal Pudelek zdecydował się osobiście pogratulować rodzicom pana młodego oraz dopytać o szczegóły rajskiego ślubu. Jak się okazuje, informacja o tej uroczystości była nie tylko zaskoczeniem dla mediów, ale także dla Danuty Martyniuk. Była bardzo zdziwiona pytaniem na temat ślubu syna.
“Ale jakiego ślubu?! Mhm… Ja nic nie wiem” – powiedziała reporterowi Pudelka.
Próbowano także skontaktować się z Zenkiem Martyniukiem, jednak on najwyraźniej nie miał ochoty rozmawiać na ten temat, bo rzucił słuchawką.
“Próbowaliśmy skontaktować się również z Zenkiem, jednak po naszym telefonie rozłączył się.” – czytamy.
Jednak innego zdania jest panna młoda, która właśnie dołączyła do rodziny Martyniuków. Jak podkreśliła w wiadomości wysłanej do powyższego portalu, rodzina zdążyła pobłogosławić ich przed wylotem na Bali. Co więcej, w Polsce para młoda ma już zaplanowaną kolejną uroczystość, podczas której będą towarzyszyć im najbliższe osoby.
“Rodzina pobłogosławiła nas przed wyjazdem i wspierała bardzo w przygotowaniu całej ceremonii. W Polsce mamy zaplanowaną uroczystość, aby z bliskimi, rodziną, chrzestnymi podzielić się naszym szczęściem. Daniel zaśpiewał piosenkę swojego taty – “Przyjdzie czas”
Też zauważyliście, że coś się tu nie zgadza? Nam nie pozostaje nic innego, jak pogratulować na nowej drodze życia!
Źródło: Pudelek.pl / Instagram