Sport
Dar Marcina Gortata dla poszkodowanych przez powódź. Gest, który wywołał burzę w internecie
Ostatnie powodzie, które nawiedziły południową Polskę, spowodowały ogromne zniszczenia w wielu miejscowościach, w tym na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie. Wiele osób straciło dorobek całego życia, a akcje pomocowe są organizowane na szeroką skalę. Wśród tych, którzy wsparli poszkodowanych, znalazł się także emerytowany koszykarz, Marcin Gortat.
Gortat zdecydował się przekazać 25 tysięcy złotych na rzecz Pogoni Prudnik – klubu, który ucierpiał wskutek powodzi. Środki te miały wesprzeć odbudowę hali sportowej. Celem zbiórki, w której uczestniczył sportowiec, było zgromadzenie 100 tysięcy złotych, a więc jego dar stanowił znaczną część planowanej kwoty.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje ojciec Marcina Gortata. Janusz Gortat także był utytułowanym sportowcem
Mimo tego, że gest Gortata spotkał się z uznaniem wielu osób, nie wszyscy podeszli do sprawy w podobny sposób. Część internautów zarzuciła koszykarzowi, że wpłacona kwota była zbyt mała, biorąc pod uwagę jego majątek. W internecie pojawiły się liczne krytyczne komentarze, sugerujące, że Gortat mógłby przekazać więcej pieniędzy. Niektórzy twierdzili, że taka kwota była niewystarczająca, aby zasłużyć na uznanie.
Pogoń Prudnik komentuje wpłatę Marcina Gortata
Jednak odpowiedź ze strony Pogoni Prudnik była zdecydowanie pozytywna. Prezes klubu, Dariusz Lis, wyraził ogromną wdzięczność za gest Marcina Gortata. W wywiadzie dla WP Sportowe Fakty podkreślił, że wpłacona suma stanowiła aż jedną czwartą całej zbiórki i była bardzo cennym wsparciem dla klubu. Lis przypomniał także, że Pogoń Prudnik wcześniej uczestniczyła w różnych projektach organizowanych przez Gortata, więc gest koszykarza miał dla nich dodatkową wartość emocjonalną.
“Piękny gest i miła niespodzianka w wykonaniu Marcina. W przeszłości braliśmy udział w organizowanych przez niego campach i innych projektach. Kwota pokaźna, to 1/4 całej planowanej zbiórki (…)” – skomentował Dariusz Lis.
Prezes klubu wspomniał również, że wsparcie dla Pogoni Prudnik płynie z wielu stron środowiska koszykarskiego. Adam Waczyński, znany koszykarz, zapowiedział aukcję swojej koszulki, a bracia Wójcik przekazali swoje buty na licytację. Inne drużyny także deklarują pomoc – Anwil Włocławek wyraził chęć rozegrania meczu towarzyskiego, z którego dochód miałby zostać przekazany na odbudowę klubu.
Niszczycielska siła powodzi
Podczas rozmowy Dariusz Lis wspomniał także o dramatycznych chwilach, które towarzyszyły powodzi. Przypomniał, że dzień przed powodzią odbywały się jeszcze zajęcia młodzieżowe, które jednak musiały zostać przerwane z powodu ewakuacji miasta. Klub, który od lat stawia na rozwój młodzieży, również ucierpiał – stracono wiele sprzętu, zwłaszcza tego przeznaczonego dla najmłodszych sportowców.
😭😭😭#2lkosz #1lkosz pic.twitter.com/RceUiGOHzZ
— KS Pogoń Prudnik (@kspogonprudnik) September 16, 2024
Na koniec prezes Pogoni Prudnik podkreślił, że obecnie najważniejsze jest znalezienie odpowiedniej hali, w której młodzież mogłaby kontynuować treningi. Pomimo trudnych okoliczności, klub stara się zapewnić młodym zawodnikom warunki do dalszego rozwoju.
Źródło: przeglądsportowy.onet.pl / Instagram