Z życia gwiazd
“Długo milczałam, bo się bałam” – szokujące wyznanie Laury Zawadzkiej z “Love Island”
Laura Zawadzka, znana z programu “Love Island. Wyspa Miłości”, zdecydowała się na wstrząsujące wyznanie dotyczące swojego byłego partnera, Macieja “Magica” Marsa. Celebrytka ujawniła w mediach społecznościowych kulisy ich burzliwego związku, w którym miały miejsce liczne zdrady, manipulacje oraz przemoc psychiczna.
Zawadzka, która w przeszłości marzyła o stabilnym i kochającym związku, przyznała, że jej rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej.
“Zawsze miałam marzenia. Jak każda z Was. Marzyłam o pięknym domu, o ciepłym, dobrym mężczyźnie, z którym mogłabym stworzyć coś trwałego” – wyznała na Instagramie. Niestety, jej życie miało stać się koszmarem.
Dramat uczestniczki “Love Island” ujrzał światło dzienne
Według celebrytki jej były partner, na zewnątrz uważany za charyzmatycznego i błyskotliwego, w domowym zaciszu miał zupełnie inną twarz.
ZOBACZ TAKŻE: Laura z “Love Island 4” kiedyś była brunetką! Ciężko ją poznać!
“To, co miało być miłością, było manipulacją, iluzją. Dziś wiem, że żyłam z narcyzem” – napisała w emocjonalnym wpisie.
Zawadzka twierdzi, że w jej związku nie brakowało podniesionych głosów, obelg i momentów, w których czuła się bezwartościowa. Wyznała, że była zdradzana nawet w trakcie ciąży, a natłok emocji i stres doprowadził ją do hospitalizacji.
“Wszyscy widzieli, że coś jest nie tak. Zadawali pytania, ale kłamałam, oszukiwałam samą siebie” – przyznała.
Celebrytka długo milczała, obawiając się reakcji otoczenia i konsekwencji. Teraz jednak zdecydowała się przerwać ciszę i zapowiedziała publikację materiałów dowodowych, które mają ujawnić prawdziwe oblicze jej byłego partnera.
“Nie dlatego, że się wycofuję, ale dlatego, że sprawa jest poważniejsza, niż myślałam” – zaznaczyła.
Oskarżony o zdrady i przemoc Maciej Mars nie zdecydował się na szerszy komentarz w tej sprawie. Na pytania dziennikarzy odpowiedział jedynie:
“Na razie nie mam nic do powiedzenia”.
Laura w programie “Love Island”
Reality show „Love Island. Wyspa Miłości” od lat przyciąga rzesze widzów, oferując im emocjonujące relacje, niespodziewane zwroty akcji i poszukiwanie prawdziwego uczucia. W czwartym sezonie programu swoją szansę na miłość postanowiła wykorzystać Laura Zawadzka, która dołączyła do obsady podczas intensywnej fazy Casa Amor. Właśnie tam zwróciła uwagę Arka, który zdecydował się zakończyć wcześniejszą relację i wrócić do głównej willi w towarzystwie Laury.
Choć początkowo ich związek budził wiele emocji, nie przetrwał on próby czasu i para szybko się rozstała. Mimo że na wyspie miłości Laura nie znalazła swojego wymarzonego partnera, życie po programie przyniosło jej zupełnie nową szansę. Wkrótce weszła w nową relację, a jej media społecznościowe wypełniły się szczęśliwymi momentami spędzonymi z ukochanym.
Kilka miesięcy później Laura podzieliła się radosną wiadomością – spodziewała się dziecka. Jej wpisy i nagrania pełne były ekscytacji i wzruszenia na myśl o nadchodzącej zmianie w jej życiu. We wrześniu 2023 roku na świat przyszła jej córeczka, której nadano imię Zoja. Fani Laury z entuzjazmem śledzili jej nową drogę jako mamy, wspierając ją w tej wyjątkowej życiowej roli. Początkowo wszystko wydawało się układać idealnie, a celebrytka chętnie dzieliła się szczęśliwymi chwilami z córką i partnerem. Jak już wiemy, wszystko to było iluzją…
Źródło: Pudelek.pl / Instagram