Z życia gwiazd
Film “Dziewczyny z Dubaju” zarobił już krocie! Doda nie chce ani grosza!
Bezsprzecznie film Dziewczyny z Dubaju, na który czekała wielka cześć polskiego społeczeństwa spełnił ich oczekiwania. Produkcja przyciągnęła do kin rzeszę ludzi, która była ciekawa produkcji Dody i tematyki afery dubajskiej. Nikogo nie dziwi fakt, że film okazał się bardzo dochodowy. Okazuje się jednak, że Doda nie zarobi na nim ani złotówki.
Produkcja Dody i Emila S.
Dziewczyny z Dubaju to pierwsza produkcja Dody. Artystka, by zająć się filmem zawiesiła swoją karierę muzyczną. Przez cały okres kręcenia filmu Doda zdradzała nam smaczki z planów zdjęciowych. Wiele osób nie mogło doczekać się produkcji piosenkarki. Ciekawość podsycał medialny rozwód Dody i Emila S, który odbył się tuż przed premierą filmu.
Niedługo po premierze Emil S. oraz Doda usłyszeli zarzuty. Były małżonek artystki usłyszał kilkadziesiąt zarzutów, piosenkarka tylko jeden. Emil S. został również chwilowo zatrzymany a na wolność wyszedł wpłacając kilkumilionowe poręcznie.
Zobacz także: Doda pojawiła się na oficjalnej premierze filmu incognito. Nie uwierzycie, jak się przebrała
Milionowe zyski dla Dody?
Już w pierwszych dniach od premiery filmu było wiadome, że produkcja odniesie niemały sukces. W kinach zgromadziło się tysiące fanów, którzy byli ciekawi pierwszego filmu Dody i poruszonego w nim wątku afery dubajskiej.
Doda nie kryła dumy i co bądź dzieliła się z fanami na swoim profilu w mediach społecznościowych wspaniałymi wynikami oglądalności oraz tym, że film zaledwie w kilka dni po premierze zwrócił się i zaczął na siebie zarabiać. Jak podaje Super Express, Doda zarobiła już na filmie 10 milionów złotych, co ciekawsze jednak nie weźmie z tego ani złotówki.
Jak sama przyznała, pieniądze te należą się inwestorom, którzy pożyczyli pieniądze na produkcję.
Zobacz także: Doda i Emil S. usłyszeli przestrogę przed kręceniem filmu. Zaskakujące doniesienia
Spodziewaliście się?
Źródło: Akpa, Super Express, Instagram Dody