Druzgocące doniesienia o stanie córki Laury z „Love Island”: „Proszę tylko o modlitwy”

Laura Sieka prawie miesiąc temu temu urodziła córeczkę. Jeszcze przed porodem informowała, że dziecko będzie musiało przejść operację i wszystko wskazywało na to, że stan zdrowia małej Mii jest coraz stabilniejszy. Teraz Laura przekazała bardzo smutne informacje.

Laura Sieka z Love Island

Laura Sieka była uczestniczka 3. edycji Love Island. Udział w randkowym reality-show przyniósł 23-latce popularność i grono fanów, którzy śledzili jej losy po programie za pośrednictwem mediów społecznościowych. Kilka miesięcy temu Laura pochwaliła się swoim obserwatorom, że wspólnie z partnerem niebawem zostaną rodzicami. Była gwiazda Love Island zdradziła jednak, że u jej jeszcze nienarodzonej córeczki podczas badań zdiagnozowano chorobę, jaką było wytrzewienie jelit. Laura przyznała, że ciąża będzie musiała zostać przerwana kilka tygodni przed planowanym porodem, aby jej córeczka mogła przejść potrzebną operację.

Niespełna miesiąc temu Sieka przekazała radosne nowiny i pochwaliła się, że została mamą.

„Nic więcej mi już do szczęścia nie potrzeba🥹❤️ Chyba, że 🐶Kocham was ❤️ RODZINA BALTAZARKÓW W KOMPLECIE”

Córka Laury Sieki

Mia – córka Laury wkrótce po przyjściu na świat przeszła operację. Wszystko wskazywało na to, że stan dziecka z dnia na dzień jest coraz lepszy i stabilny. Niestety w ostatnich dniach młoda mama przekazała smutne informacje. Jak przyznała, nie chciała się tym dzielić ze swoimi obserwatorami, jednak ze względu na wsparcie, które jej okazywali, zdecydowała się na szczere wyznanie.

„Mieliśmy się z wami tym nie dzielić, lecz od samego początku jesteście z nami na naszej drodze wzlotów i upadków. Niestety kolejny upadek bardzo rozrywa nasze serca.” – zaczęła

Niestety córeczka Laury z Love Island ma sepsę. Była uczestniczka reality-show poprosiła swoich obserwatorów o wsparcie w postaci modlitwy.

„Diagnoza – sepsa grzybicza. Nie wiem, jak opisać to, co czujemy. Bartek powtarza, martw się po cichu, ale ja już nie potrafię. Nie oczekujemy współczucia, proszę tylko o modlitwę. Baltazarki dadzą radę” – napisała

Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia Mii.

źródło: Instagram Laury Sieki