Z życia gwiazd
Edyta Górniak opowiedziała o byłym mężu! „zostałam wykorzystana finansowo”
Piosenkarka już dawno zakończyła etap małżeństwa z Dariuszem Krupą. Chociaż odcięła się od ojca jej syna, to wspomnienia wciąż powracają. Edyta Górniak opowiedziała o byłym mężu i o tym jak wiele krzywd jej wyrządził.
Górniak i Krupa
Jakiś czas temu Edyta Górniak zdecydowała się na udział w nowym programie TVN. Specjalnie dla niej stacja stworzyła format My Way, w którym pod okiem kilku instruktorów przygotowywała się do kursu na prawo jazdy. Przez kilka tygodni w środowe wieczory widzowie mieli okazję oglądać diwę za kierownicą samochodu. W jednym z odcinków Edyta dostarczyła widzom prawdziwych emocji. Zdecydowała się przed kamerą odpowiedzieć, jak została oszukana przez swojego męża. Dariusz Krupa jeszcze przed ślubem wykorzystał ją finansowo, mimo to Edyta jednak wyszła za mąż.
Dariusz poznał Edytę Górniak na wspólnej drodze muzycznej. Przez lata był jej managerem i gitarzystą. Para w 2005 roku zdecydowała się wziąć ślub. Rok wcześniej na świat przyszedł ich jedyny syn, Allan. Po burzliwych przejściach małżeństwa w 2010 roku Edyta rozwiodła się z Dariuszem Krupą. W 2014 roku mężczyzna spowodował wypadek samochodowy. Przejechał autem na czerwonym świetle i na przejściu dla pieszych śmiertelnie potrącił kobietę. Jak się okazało, był pod wpływem narkotyków.
Zobacz także: Allan Krupa ledwo szedł z życiem.
Edyta Górniak o byłym mężu
We jednym z odcinków My Way Edyta została poproszona o udział w symulacji dachowania. Znana z bardzo emocjonalnych zachowań diwa, odmówiła. Chociaż wszyscy na planie robili co mogli, aby piosenkarka wzięła udział w tym zdarzeniu, ona uparcie odmawiała. W końcu stres sprawił, że zdecydowała się otworzyć przed kamerą i opowiedziała o traumatycznych doznaniach, jakie towarzyszyły jej przed ślubem z Dariuszem Krupą.
„Wiedziałam, że to małżeństwo to nie to, dzień przed ślubem… Niestety. Nawet poszłam do wróżki, bo myślałam, że to niemożliwe. Nie mówiąc, że mam wątpliwości, poprosiłam ją, żeby zobaczyła, czy jest może jakaś podpowiedź od mojej praprababci, może skontaktuje się ze mną przez karty. A wróżka mi powiedziała, żebym nie brała ślubu. Ani jutro, ani nigdy.”
Mimo wielu wątpliwości postanowiła wziąć ślub z ojcem swojego syna. Uznała, że już za późno i nie może się wycofać.
„Powiedziałam, że już tyle pieniędzy na to poszło. Zasponsorowałam sobie i wszystkim takie piękne przyjęcie. Ale ona powtarzała, że nie ma dla mnie żadnej innej odpowiedzi. Jeżeli chcę to zrobić, to mam to zrobić, ale karty mówią “nie”.”
Z wielkimi emocjami i szczerością wyznała, że Dariusz Krupa ją okradł i wykorzystał finansowo.
„Tydzień przed ślubem dowiedziałam się, że zostałam okradziona przez byłego męża, ale nie mogłam w to uwierzyć. Dopiero jak zebrałam wszystkie dokumenty i miałam je w ręku dzień przed ślubem, to dopiero zrozumiałam, że to się dzieje naprawdę. Że zostałam wykorzystana finansowo. Straciłam prawa do swojej firmy, zostałam odcięta od swojego konta...”
Edyta na koniec dodała, że na wszystko pozwoliła, bo wierzyła, że ludzie są z zasady dobrzy. Jak przyznała, mimo tego, że jest już dojrzałą kobietą, wciąż jest naiwna i ma „serce dziecka”.
Jakie wrażenie zrobiła na was ta historia? Spodziewaliście się, że coś takiego spotkało Edytę?
źródło: My Way/Instagram Edyta Górniak/Akpa