Moda i uroda
Fatalny makijaż permanentny Lipińskiej! Pisarka nie kryje niezadowolenia!
Blanka Lipińska opowiedziała na swoim Instagramie o nieudanym makijażu permanentnym. Co więcej, poprosiła swoich obserwujących o pomoc w znalezieniu kosmetyczki, która poprawiłaby jej wygląd. Zobaczcie, fatalny makijaż permanentny Lipińskiej!
Blanka Lipińska jest polską pisarką i celebrytką urodzoną 22 lipca 1985 roku w Puławach. Największą popularność zyskała wydając serie swoich książek erotycznych: „365 dni”, „Ten dzień” i „Kolejne 365 dni”, które podbiły serca Polek. Popularny film o tytule „365 dni” oparty jest właśnie na jednej z książek Blanki. Zapewnił pisarce dodatkową popularność i na pewno spory zastrzyk gotówki. Aktualnie media z ogromnym zainteresowaniem śledzą jej życie prywatne, a w szczególności związek z Baronem.
Zobacz także: Blanka i Baron zaśpiewali w duecie „Say something”. Co za wykon! [VIDEO]
Fatalny makijaż permanentny Lipińskiej!
Pisarka jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych, a szczególnie na Instagramie, gdzie niemalże każdego dnia zdaje relacje czym się zajmuje i jak mija jej dzień. Jej profil cieszy się dużym zainteresowaniem i obserwuje go aż 651 tys. osób. Blanka pokazuje również kosmetyki i gadżety pielęgnacyjne, z których korzysta na co dzień. Nie ukrywa także, że korzysta z zabiegów medycyny estetycznej.
“Pytacie mnie kochani, co robiłam u dr Bromy. Oprócz tego, że zrobiłam u niego biust i wyciął mi torebki tłuszczowe z policzków, dzięki czemu mam teraz zapaliny, a kiedyś nie miałam, to poprawiam kondycję napięcia skóry, bo niestety jestem bliżej czterdziestki niż dalej. To nie są przelewki. Robiliśmy fale radiowe, żeby mi podnieść owal twarzy, kontur, żebym była młodsza o 10 lat” – zdradziła niegdyś na swoim Instagramie.
Tym razem pisarka postanowiła zdradzić szczegóły swojego makijażu permanentnego. Okazuje się, że Blanka nie jest zadowolona z zabiegu. Wyznała, że jej kreski są wykonane fatalnie, a ponadto igła została wbita tak głęboko, że obawia się, iż zostaną z nią już na zawsze.
“Tak drogie panie, mam permanentną kreskę na oku. Nie, nie polecę miejsca, w którym ją zrobiłam, ponieważ kreska jest zrobiona naprawdę fatalnie, a przy okazji została za głęboko wbita, więc chyba zostanie ze mną na zawsze – co nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo nie o to chodzi w makijażu permanentnym” – wyznała Lipińska.
Co więcej, Blanka poprosiła swoich obserwujących o pomoc w znalezieniu kosmetyczki, która podjęłaby się naprawy makijażu i poprawienia jej wyglądu.
A jakie jest Wasze zdanie na temat makijażu permanentnego?