News
Gwiazdy polskiego show-biznesu w żałobie. Sieć zalewają poruszające wpisy
Śmierć Dariusza Staśkiewicza, znanego w świecie show-biznesu jako “Żuk”, wstrząsnęła środowiskiem artystycznym w Polsce. Staśkiewicz, były partner Majki Jeżowskiej i ceniony menadżer wielu gwiazd, zmarł po długiej chorobie. Jego odejście wzbudziło liczne wyrazy żalu i wspomnień w mediach społecznościowych.
Pierwsza zareagowała Majka Jeżowska, która mimo iż od rozstania z Staśkiewiczem minęło już niemal dekadę, nadal darzyła go wielką sympatią. W jej wpisie zaznaczone zostało, że chociaż byli już osobno, to ból i smutek po jego śmierci są odczuwane głęboko. Jeżowska podkreśliła, że choć Staśkiewicz już nie cierpi, to dla niej zawsze pozostanie ważną postacią.
Polski show-biznes żegna Staśkiewicza
Zaraz potem swoje emocje wyrazili Hanna Śleszyńska i Piotr Gąsowski, którzy również byli blisko związani z zmarłym. Śleszyńska, która pracowała z nim jako menadżerem, opisała Staśkiewicza jako “najukochańszego wujka” swojej córki. Zaznaczyła, że śmierć Staśkiewicza pozostawiła ogromną pustkę, zwłaszcza w kontekście ich wspólnych chwil, które zawsze były pełne ciepła i wsparcia.
ZOBACZ TAKŻE: Lech Sołuba nie żyje. Aktor znany z kultowych ról w polskim kinie odszedł w wieku 76 lat
“Wczoraj odszedł nasz wieloletni manager, wspaniały przyjaciel Dariusz Staśkiewicz💜🖤💜Darek nie lubił szumu wokół swojej osoby i pewnie wolałby, żeby nad tym faktem przejść jakoś niezauważalnie.
Nie wiem sama, jak objąć myślami te wszystkie lata, setki koncertów, podróży, rozmów, wracania nocami z drugiego końca Polski, spożywania żurku na stacjach benzynowych czy wspólnych zjazdów na nartach w Livigno. Darek-„Żuk”,❤️zawsze pomocny, niezawodny, siła spokoju, uśmiechnięty i szarmancki.“
Piotr Gąsowski również nie krył swojego smutku. W swoim wpisie wyraził, że nie mógł od razu podzielić się swoimi uczuciami, potrzebując czasu na ciszę i refleksję. Gąsowski przyznał, że przed śmiercią Staśkiewicza często sprawdzał, czy nie odezwał się z wiadomościami ze szpitala, wciąż nie mogąc uwierzyć, że jego przyjaciel odszedł na zawsze. Wspomniał, że Staśkiewicz był dla niego nie tylko menadżerem, ale przede wszystkim bliskim przyjacielem, który stał się częścią rodziny Gąsowskiego.
“Wczoraj odszedł Darek Staśkiewicz . Nie pisałem wczoraj … musiałem pomilczeć… porozpaczać w ciszy , wypić wódkę za jego duszę z naszymi , wspólnymi kumplami… Dareczku …wiem, że nie lubiłeś rozgłosu… milczałem też dlatego, iż nie wierzę , że Ciebie nie ma… obudziłem się dzisiaj i naiwnie sprawdziłem , czy czegoś , ze szpitala mi nie napisałeś… Nie napisałeś… i już nie napiszesz… Ale swoim życiem i sercem napisałeś historię przyjaźni , czasem szorstkiej ale prawdziwej , historię braterstwa, lojalności , bezinteresowności… Byłeś naszym menadżerem, ale to jest drugorzędne w Twoim przypadku… […]”
Śmierć Dariusza Staśkiewicza jest wielką stratą nie tylko dla jego rodziny i bliskich, ale także dla całego środowiska artystycznego. Jego pomoc, lojalność i ciepło pozostaną w pamięci tych, którzy mieli zaszczyt go znać.
“Wczoraj umarł nam Julki najukochańszy wujek Darek 🖤🖤🖤… Nawet urodził się tego samego dnia co Ona tylko , że Julka 50 lat później . I to On nauczył ją jeździć na łyżwach i pilnował na nartach i zawsze był i wysłuchał kiedy nas- @piotr.gasowski.official i mnie – rodziców , nie dało się już słuchać …Smutek straszny … Jest tyle tych wszystkich powodów …Nie ma już z nami @staskiewiczdariusz ? A może tylko się tradycyjnie „odrobinę”spóźni…? Praktycznie już parkuje …Będziemy strasznie tęsknić 💔”
Źródło: Instagram