Rozrywka
IKEA dołączyła do memów z fałszywym misiem z Krupówek! HIT!
IKEA reaguje na głośne zdarzenie na Krupówkach. Tym samym dołączyła do zalewających sieć memów z fałszywym białym misiem z Zakopanego. Ich post stał się hitem w sieci!
Afera z misiem z Krupówek
Cała sytuacja miała miejsce, gdy aktorka Hanna Turnau próbowała nagrać zakopiańskie ulice. Nagranie, które szybko obiegło media społecznościowe, pokazało mężczyznę przebranego za misia. Domagał się on opłaty za to, że znalazł się w kadrze.
Na filmiku widać, jak mężczyzna, w przebraniu niedźwiedzia, domaga się zapłaty od aktorki. Mimo tłumaczeń, że nie był on celem nagrywanego filmu. Jednak mężczyzna pozostał nieugięty w swoich żądaniach, twierdząc, że opłata jest niezbędna bez względu na to, czy aktorka nagrywa film czy nie.
Ikea reaguje na aferę z białym misiem z Krupówek
Zachowanie “białego niedźwiedzia” na Krupówkach szybko stało się tematem dyskusji w mediach społecznościowych. W odpowiedzi na tę sytuację, IKEA opublikowała post na Facebooku, w którym zapewnia, że ich pluszaka można tulić, fotografować i kochać. Do posta dołączone zostało zdjęcie pluszowego niedźwiedzia polarnego o imieniu Snuttig. Post ten zebrał w krótkim czasie niemal 20 tysięcy reakcji.
Musimy przyznać, że Ikea ma niezawodny marketing i potrafi doskonale wykorzystać swój asortyment nawet w takiej sytuacji.
“Można tulić, można fotografować, można kochać.”
Dodajmy, że lokalny “Tygodnik Podhalański” poinformował, że mężczyzna przebrany za misia został zatrzymany przez strażników miejskich i ukarany mandatem. Powód? Nielegalne pobieranie opłat za wykonywanie fotografii na Krupówkach. Co więcej, od lat podszywał się pod prawdziwego zakopiańskiego misia, którym tak naprawdę jest pan Marek Zawadzki.
ZOBACZ TAKŻE: Skandal na Krupówkach! Prawdziwy „biały miś” zabrał głos – „wstyd dla Zakopanego”
Całe zdarzenie na Krupówkach to kolejny przypadek nielegalnego zarabiania na turystach. Pomimo że większość górali pobiera wysokie opłaty za swoje usługi, niektórzy próbują nadużywać sytuacji, domagając się opłat nawet za niechciane zdjęcia.
Jednak afera z chytrym misiem stała się także pożywką dla internautów, którzy przechodzą samych siebie w tworzeniu coraz to zabawniejszych memów.
Źródło: Facebook