Z życia gwiazd
Jak poznali się Majdanowie? „miłość od pierwszego wejrzenia”!
Po dwóch zakończonych małżeństwach zarówno Małgorzata, jak i Radosław nie spodziewali się, że po raz trzeci staną się posiadaczami ślubnej obrączki. Jak wyglądały ich początki? Zobaczcie, jak poznali się Majdanowie!
Małgorzata i Radosław Majdan są teraz na językach wszystkich ludzi, a to za sprawą stanu błogosławionego Rozenek. Małżeństwo w tym roku obchodziło trzecią rocznicę ślubu, a w czerwcu na świecie powitają swoją pierwszą, wspólną pociechę.
Media rozpisują się o stanie Rozenek i szczęśliwym Majdanie.
My również co bądź informujemy Was o popularnym małżeństwie. Dziś informowaliśmy Was o tym, co Małgorzata planuje podarować swoim mężczyznom. Przyznała wówczas, że choć dla synów celuje w bardziej tradycyjne prezenty, dla ukochanego Radzia musi to być coś drogiego – o tym możecie przeczytać TUTAJ.
Jak poznali się Majdanowie? „miłość od pierwszego wejrzenia”!
Choć informowaliśmy Was już, że początki pary nie były wcale usłane różami, wiele z Was zapewne zastanawia się jak poznali się zakochani. Okazuje się bowiem, że ich pierwsze miejsce spotkania z rozmową miało miejsce w kinie! Para poznała się w 2013 roku na premierze filmu “Mój biegun”. Jak podaje „Plejada” Małgorzata w jednym z wywiadów przyznała, że bała się, że zebrani wokół paparazzi od razu stworzą plotki na ich temat i będą snuć domysły:
“Ja pamiętam jak my się spotkaliśmy na premierze. On podszedł do mnie, zaczęliśmy rozmawiać i zauważyłam, że zaczęli poodchodzić fotoreporterzy. Ja mu wtedy powiedziałam: »Radosław nie podchodź do mnie bo za chwilę będziesz moim trzecim mężem«, a on do mnie: »Dobra, ja też miałem dwie żony, więc do trzech razy sztuka.”
Radosław natomiast przyznał, że był bardzo zdeterminowany, by zdobyć numer Małgorzaty. W jego głowię kłębiły się pomysły co powiedzieć, gdy kobieta zapyta o powód. Na szczęście wszystko przebiegło gładko:
“Zaczęło się tak, że ja robiąc pierwszy krok, chciałem od Małgosi numer telefon. Wymyśliłem sobie, że jeżeli zapyta się mnie: »Po co ci mój numer«, to powiem, że to będzie jakiś biznesowy aspekt. Natomiast miałem nadzieję, że nie zapyta się, jaki. A że było duże zamieszanie, fotografowie, bo to było w kinie, więc nie miała czasu zapytać się, po co mi jej numer, więc dała mi go. A ja nie musiałem wymyślać i pocić się, żeby wymyślić jakieś sensowne wytłumaczenie.”
Choć żadne z nich nie planowało wówczas kolejnego związku miłość spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Małgorzata wyznała:
“Jak myśmy się poznali to nie było tak, że któreś z nas planowało, żeby ułożyć sobie życie, ale była to miłość od pierwszego wejrzenia.”
Znaliście wcześniej początki wielkiej miłości Małgorzaty i Radosława?