Z życia gwiazd
Justyna Żyła wbija szpilę byłemu mężowi! Aluzja do ich małżeństwa?
Justyna i Piotr pomimo tego, że od 12 lat byli małżeństwem teraz żyją ze sobą jak pies z kotem. Wszystko to, przez rozpad ich związku i publiczne pranie brudów na oczach całej Polski. Choć mogłoby się wydawać, że w końcu nastał koniec tej przepychanki słownej – nic bardziej mylnego! Zobaczcie, co opublikowała Justyna na swoim Instagramie, a co może nie spodobać się jej ex-partnerowi. Justyna Żyła wbija szpilę byłemu mężowi!
Justyna i Piotr byli małżeństwem przez długie, dwanaście lat. Owocem ich miłości jest dwójka dzieci. W pewnym momencie, nad ich związkiem zaczęły zbierać się czarne chmury, które doprowadziły do końca małżeństwa. Piotr i Justyna postanowili się rozwieść. Nie zrobili tego po cichu – a rzec można, że ich kłótniom, publicznemu praniu brudów i rozwodowi przyglądała się cała Polska.
Od tego momentu minęło już trochę czasu, a Justyna i Piotr zaczęli układać sobie życie na nowo. Skoczek narciarski związał się z dużo młodszą od siebie Marceliną Ziętek, którą kojarzyć możecie z produkcji TVN „19+”. Początkowo krytykowano ich za łączącą relację ze względu na różnicę wieku, nie wróżąc zakochanym przyszłości. Oni jednak na przekór wszystkim są razem i świetnie czują się w swoim towarzystwie, a ostatnie Święta Bożego Narodzenia spędzili prawdopodobnie w swoim towarzystwie.
Justyna natomiast nie pokazała nam swojego partnera w całej okazałości. Ostatnio zamieściła zdjęcie, na którym wtula się w swojego ukochanego na tle Wisły. Zobaczcie tutaj: Justyna Żyła w objęciach nowego partnera – ależ on męski!
Justyna Żyła wbija szpilę byłemu mężowi!
Choć mogłoby się wydać, że już potyczka słowna między Justyną i Piotrem dobiegła końca, nic bardziej mylnego. Justyna po raz kolejny postanowiła wbić przysłowiową szpilę ex-mężowi, dodając na swoje InstaStory mema, który w sarkastyczny sposób pokazuje, jak kończy się wiele małżeństw. Otóż „śmiercią” z przysięgi małżeńskiej jest inna kobieta. Czy tym samym Justyna pokazała również aluzję do swojego związku małżeńskiego z Piotrem? A może to czysty przypadek?
Jak sądzicie?