News
Królikowski przerwał milczenie! W MOCNYM wpisie zarzuca Opoździe kłamstwo i manipulację!
Wojna pomiędzy Joanna Opodą, a Antkiem Królikowskim wciąż nabiera na sile. Po tym, jak aktorka zamieściła w mediach społecznościowych relację, w której zarzuciła byłemu partnerowi, że miga się od płacenia alimentów, przyszła kolej na oświadczenie Królikowskiego. Aktor opublikował obszerny wpis raz ze screenami wyciągów w kont i nazwał swoją byłą partnerkę “kłamcą” i “manipulatorką”. Na oświadczenie Antka zdążyła od razu zareagować Joanna.
Związek i rozstanie Opozdy i Królikowskiego
Joanna Opozda i Antek Królikowski chociaż nadal są małżeństwem, to nie żyją ze sobą już od ponad 1,5 roku. Aktorska para rozstała się jeszcze zanim na świat przyszedł ich synek, Vincent. Powodem rozpadu związku była zdrada Antka i związek z sąsiadką Joanny, Izabelą.
Od czasu rozstania pomiędzy Królikowskim i Opozdą wciąż toczy się walką. Aktorka zarzuca byłemu partnerowi brak zainteresowania synem, a także otwarcie mówi o tym, że aktor nie płaci na syna alimentów.
Ostatnio Opozda zamieściła na swoim InstaStory dość długa relację, w której wyznała, że jej były partner miga się od płacenia alimentów. Co więcej, jego konta zajęte są przez komorników, a wynagrodzenia Antka przejmuje jego obecna partnerka, Izabela.
Antek Królikowski wydał oświadczenie ws. alimentów
Po kilku dniach od zamieszczenia relacji Joanny, obszerne oświadczenie wydał Królikowski:
“Drodzy, starałem się nie prać brudów publicznie, załatwiać sprawy w sądzie, nie eskalować konfliktu. Jednak wobec tak poważnych zarzutów i pomówień godzących już nie tylko we mnie, ale też moich bliskich i osoby współpracujące ze mną, muszę zareagować“- zaczął Antek.
Aktor zarzucił swojej byłej partnerce, że kłamie i manipuluje zarówno nim, jak i mediami:
“Macie prawo mnie oceniać, jednak jeśli chcecie to robić, zapoznajcie się, proszę, z dowodami, które dalej zamieszczam i wytrwajcie do końca, bo na koniec ujawniam to, jak Joanna manipuluje wami, mediami i wszystkimi włącznie ze mną, od lat. Dotychczas nie mogłem tych dowodów, ale wobec tego, że Joanna naruszyła tajemnicę z niejawnej rozprawy sądowej, jaką jest rozwód, mogę i będę się bronił publicznie“
Królikowski wyznał, że od narodzin syna przekazał swojej byłej partnerce ok. 94 tysięcy, co daje średnio ok. 5 tysięcy złotych.
“Joanna pomawia mnie, twierdząc, że jestem alimenciarzem, że nigdy nie płaciłem na syna dobrowolnie, że usiłuję zatajać środki. Kłamie od początku w wielu kwestiach. Od narodzin Viniego do dziś, tj. w okresie ok. 18 miesięcy zapłaciłem jej już około 94 tys, zł. Średnio miesięcznie Joanna otrzymała zatem ponad 5 tys. zł. Nigdy nie uchylałem się od płacenia, nawet zanim Joanna uzyskała zabezpieczenie alimentów, wpłacałem jej dobrowolnie średnio 2,5 tys. zł/msc“
Ponadto wyznał, że zasądzone zostały mu 4 tysiące alimentów dla Joanny, 4 tysiące ma płacić swojej byłej teściowej za opiekę nad synem, a 2 tysiące ma łożyć bezpośrednio na syna.
Antek przypomniał także, że z ich wspólnego konta zniknęło w sumie 170 tysięcy, które Joanna rzekomo przelała na swoje prywatne.
Poniżej całość:
Joanna Opozda odpowiedziała Królikowskiemu
Na odpowiedź Opozdy nie trzeba było długo czekać. Aktorka odniosła się do oświadczenia byłego partnera:
“Przelewy, które Królikowski pokazuje po raz kolejny, są nieprawdziwe, a raczej prawdziwe, ale nie na moje konto. Są to przelewy na wspólne konto, ja robiłam takie same, bo mieliśmy wspólnie zakupić dom“
Aktorka wyznała, że chociaż Królikowski twierdzi, że nie ma pieniędzy, to “przekupił” byłego narzeczonego Izabeli, który miał być świadkiem Joanny na sprawie rozwodowej:
Królikowski, który mówi, że nie ma pieniędzy na alimenty, zapłacił 120 tys. byłemu narzeczonemu Izabeli. Łukasz (który był moim sąsiadem i mieszkał pode mną ze swoją ówczesną narzeczoną Izabelą) miał być świadkiem na mojej sprawie rozwodowej. Wspieraliśmy się, ponieważ on też został zdradzony. Niestety. Po otrzymaniu przelewów od Królikowskiego na łączną sumę 120 tysięcy złotych wycofał się
Myślicie, że wojna medialna pomiędzy Opozdą i Królikowskim w końcu kiedyś się skończy?
Źródło: Instagram