Z życia gwiazd

Stanowski wykorzystał utwór Bartosiewicz nie pytając o zgodę. “Oczekuję przeprosin”! Odpowiedział

Published on

Konflikt między Krzysztofem Stanowskim a Natalią Janoszek trwa w najlepsze. Niedawno w sieci twórca “Kanału Sportowego” zdecydował się obnażyć prawdę o Janoszek w niemal trzygodzinnym nagraniu. Teraz w sieci odezwała się Edyta Bartosiewicz, której utwór został wykorzystany we wspomnianym filmie. Autorka hitu “Skłamałam” mówi o prawach autorskich.

Afera z Krzysztofem Stanowskim i Natalią Janoszek nie przestaje przybierać na sile. Dziennikarz od dłuższego już czasu zarzuca celebrytce, że ta sama wykreowała swoją karierę w Bollywood, a tak naprawdę nie jest znaną osobowością w Indiach.

ZOBACZ TAKŻE: Janoszek w końcu przerwała milczeniu. Aktorka pozywa Krzysztofa Stanowskiego

Kolejno dowiadywaliśmy się o wniesionym pozwie przez Janoszek, jednak to nie pomogło, aby Krzysztof Stanowski przerwał swoje działania w sieci. Na jego kanale pojawiło się niemal 3-godzinne nagranie, w którym demaskuje prawdę o celebrytce.

“Jestem zmuszony stanąć w prawdzie, jestem zmuszony nagrać ten materiał i ponieść tego później konsekwencje”- mówił Stanowski.

Film nosi nazwę “Bollywoodzkie zero: Natalia Janoszek. The End” i pokazuje, jak Natalia Janoszek kreowała, a także zakłamywała rzeczywistość.

To historia o dziewczynie, która zakpiła z największych mediów w Polsce i najbardziej znanych w Polsce dziennikarzy. Zakpiła z dyrektorów stacji telewizyjnych, zakpiła z redaktorów naczelnych magazynów i gazet. Zakpiła z reporterów i dziennikarzy, a także z widzów, czytelników, słuchaczy”– podsumował swoje dzieło.

W nowym materiale dziennikarza można usłyszeć fragmenty piosenki Edyty Bartosiewicz “Skłamałam”. Okazuje się, że Krzysztof Stanowski nie zapytał artystki o zgodę na wykorzystanie utworu. Tak skomentowała jego poczynania Bartosiewicz.

Edyta Bartosiewicz o prawach autorskich

Na profilu w mediach społecznościowych Bartosiewicz pojawił się wpis, w którym odniosła się do głośnego nagrania Stanowskiego.

“Zadzwonił właśnie znajomy i spytał, czy oglądałam najnowszy film znanego vlogera Krzysztofa Stanowskiego na YouTube. Podobno pojawiają się tam fragmenty mojej piosenki ‘Skłamałam’. Chcąc nie chcąc weszłam na wskazany Kanał Sportowy i zaczęłam pobieżnie przeglądać prawie 3-godzinny materiał, demaskujący jakąś panią z showbizu”

W kolejnej części wpisu zaznaczyła, że choć Stanowski wykonał “kawał dobrej roboty”, to w ferworze internetowych działań zapomniał zapytać jej o zgodę na wykorzystanie utworu.

“Faktycznie, utwór pojawia się tam kilkakrotnie w krótkich odsłonach, będąc czymś w rodzaju muzycznego motywu, ilustrującego temat wodzącej za nos media celebrytki. Pan Krzysztof przyłożył się do roboty, to trzeba mu przyznać, zapomniał tylko zapytać mnie o zgodę😯”

Natomiast na swoim profilu na Facebooku Bartosiewicz nieco dokładniej odniosła się do sprawy. Jak podkreśliła, nie chce aby jej dzieła brały udział w niszczeniu jakiejkolwiek osoby.

“Szanowni Państwo, wszystkie swoje piosenki pisałam z myślą o tym, by niosły pozytywny przekaz. Nie chcę, by w jakikolwiek sposób przyczyniały się do nagonki na kogoś, kto być może ma jakieś poważne zaburzenia osobowościowe”

Następnie dodała, czego żąda od dziennikarza. Jak czytamy, chce nie tylko usunięcia piosenki z filmu, ale także oczekuje przeprosin i wpłacenia odpowiedniej kwoty na rzecz wskazanej przeze mnie organizacji charytatywnej

“Oczekuję przeprosin od Krzysztofa Stanowskiego za użycie fragmentów utworu “Skłamałam” bez mojej zgody, usunięcia ich ze swojego filmu i wpłacenia odpowiedniej kwoty na rzecz wskazanej przeze mnie organizacji charytatywnej”

Stanowski zdążył zabrać głos w tej sprawie. Na jego Twitterze pojawiło się krótkie oświadczenie.

Źródło: Instagram / YouTube

Click to comment

Exit mobile version