Z życia gwiazd

Maja Hyży poroniła… W poruszającym wpisie opisała tragedię…

Published on

Piosenkarka zdradziła wstrząsającą informację w poście na swoim Instagramie. Maja Hyży straciła ciążę i wyznała, co było przyczyną poronienia.

Relacja Mai Hyży z byłym mężem

Maja Hyży swoją karierę rozpoczęła od udziału w muzycznym talent-show X Factor, gdzie towarzyszył jej ówczesny mąż Grzegorz. Owocem ich związku są bliźniaki Wiktor i Aleksander. Niedługo po zakończeniu programu małżeństwo Mai i Grześka rozpadło się, a jakiś czas później wokalista poznał Agnieszkę Popielewicz, z którą ożenił się w 2015 roku. Grzegorz i Agnieszka aktualnie spodziewają się swojego pierwszego wspólnego dziecka. Rok temu natomiast była żona muzyka urodziła córeczkę, której ojcem jest partner Mai, Konrad.

Zobacz także: Agnieszka Hyży jest w ciąży!

Kilka miesięcy temu Maja zamieściła na swoim profilu zaskakujący wpis, w którym wyznała, że jest nękana psychicznie przez byłego męża. Jej słowa wstrząsnęły światem show-biznesu, jedni stanęli w obronie wokalisty inni udzielili wsparcia piosenkarce. Niestety relacje byłych małżonków nie są najlepsze, a Maja nie raz w swoich wpisach czy wypowiedziach nawiązuje do Grzegorza.

Ostatnio przy okazji ogłoszenia ciąży, aktualna żona Hyżego, wyznała również, że jej droga do stanu błogosławionego była wyboista i wielokrotnie ciąże kończyły się poronieniem. W ten sposób dziennikarka chciała wesprzeć inne pary, które przeżyły podobne chwile.

Maja Hyży straciła ciążę

Jak się okazuje Maja Hyży również została dotknięta tym przykrym doświadczeniem. We wpisie na Instagramie, piosenkarka wyznała, że straciła ciąże. Gwiazda opisała moment, w którym dowiedziała się, że po raz kolejny zostanie mamą:

“Pamiętam ten piękny dzień kiedy kłóciliśmy się, kto wejdzie do łazienki i sprawdzi wynik. Mówiłeś, że na pewno nam się udało, bo to miłość. Byłeś tak pewny! A ja tak bardzo tego chciałam, że nie mogło być inaczej. Wbiegliśmy razem do łazienki i krzyknąłeś “Dwie”. To była najszczersza radość.
Czuliśmy jak bardzo uszczęśliwisz Nas wszystkich. Mnie, Konrada i dzieci, które marzyły o jeszcze większej rodzinie.
Czulismy, że spełniamy marzenie Nas wszystkich. Pokochaliśmy Cię jeszcze przed Twoim przyjściem na świat …
Pokochałam Cię od pierwszej chwili, kiedy dowiedziałam się, że jesteśmy jednością.”

Niestety wokalistka nie długo cieszyła się radosną nowiną, gdyż zanim poczuła ruchy dziecka i poznała jego płeć doszło do poronienia:


“Niestety …
Nie zdążyłam poczuć Twoich pierwszych ruchów.
Nie zdążyłam zobaczyć Twoich małych rączek, ani Twoich małych nóżek.
Nie zdążyłam bo Cię już ze mną nie ma …
Stres. Silne krwawienie. Karetka. Poronienie. Walcząc o swoich synów, straciłam Ciebie.
Dziś wielki smutek. Łzy Nasze i dzieci. Rozpacz. Każdego dnia pracujemy nad tym,
by udźwignąć ten ból.”

Maja wyznała również, że wie, co było powodem straty ciąży. To ilość stresu spowodowała, że wokalistka poroniła:

“Nigdy o Tobie nie zapomnimy bo byłaś/eś Naszym marzeniem, ale również nie zapomnę dlaczego
Ciebie z Nami nie ma, dlaczego Cię straciliśmy.
Ilość stresu, który na codzień muszę dźwigać,
ilość nerwów doprowadziły do tego, że nie dałam rady. Ja silna babka, dla której nie ma rzeczy niemożliwych nie dała rady.”


Na koniec Hyży wyjawiła, że przez to doświadczenie stała się jeszcze silniejsza:

“Ale dziś to już bez znaczenia.
Jestem gotowa na wszystko.
Jesteśmy gotowi na wszystko.
Nie wybaczę i nie wybaczymy tego nigdy.
Nie poddamy się. Wręcz przeciwnie,
teraz będziemy jeszcze silniejsi
i mocniejsi. Stać nas na wiele, na wiele więcej.
Ta tragedia zmienia wszystko. Wierzymy, że dobro zawsze przezwycięży zło!!”

Źródło: Instagram Mai Hyży

Click to comment

Exit mobile version