News

Maja Rutkowski cudem uniknęła tragedii: “Przeżyliśmy chwilę grozy”

Published on

Maja i Krzysztof Rutkowscy niespełna dwa tygodnie temu mieli co świętować. Para odnowiła przysięgę małżeńską, a ich syn Krzysztof Junior przyjął Pierwszą Komunię Świętą. Niestety w ostatnich dniach wracając z pracy Maja doświadczyła szokującego incydentu na drodze, który mógł skończyć się tragicznie.

W ostatnim czasie Maja i Krzysztof Rutkowscy przeżyli serię wzruszających i ekscytujących chwil. Ich decyzja o odnowieniu przysięgi małżeńskiej zbiegła się z pierwszą komunią świętą ich syna, Krzysztofa Juniora.
Para zaprosiła na uroczystość blisko 200 gości, a Maja Rutkowski w trakcie przyjęcia miała okazję zaprezentować się w czterech różnych kreacjach. Krzysztof Rutkowski z kolei wybrał elegancki błękitny smoking, który harmonizował z ubiorem syna, również ubranego w garnitur w podobnym stylu.

Niestety, pomimo radości związanej z rodzinnych uroczystości, Maja doświadczyła niedawno przerażającego incydentu na drodze. Wracając z pracy, miała nieoczekiwane i szokujące zdarzenie, które mogło zakończyć się tragicznie.

Maja Rutkowski przeżyła chwile grozy

Żona znanego detektywa podzieliła się z obserwatorami na swoim profilu niepokojącym nagraniem. Nagrywając film podczas kąpieli w wannie, Maja opowiedziała o traumatycznym zdarzeniu drogowym.

Rutkowski opisała, jak wracając ze spotkania w okolicach Łomży, na obwodnicy Warszawy, doświadczyła chwili grozy. Jadąca przed nią ciężarówka zgubiła koło wraz z felgą, co spowodowało, że fragmenty roztrzaskanej opony uderzyły w samochód Mai. Dzięki ostrożnej i uważnej jeździe, Maja zdołała wykonać szybki manewr, minimalizując w ten sposób zderzenie. Chociaż auto zostało uszkodzone, szczęśliwie nikomu nic poważnego się nie stało.

“Uważajcie kochani na drogach. Dziś w nocy przeżyliśmy chwilę grozy, wracając ze spotkania w okolicach Łomży. Będąc na obwodnicy Warszawy, na szczęście jeżdżę zawsze uważnie i ostrożnie, udało mi się uniknąć środkowego uderzenia z kołem, które zgubiła jadącą przed nami ciężarówka. Fragmenty jednej roztrzaskanej opony uderzyły w nasze auto i nagle przed nami w jednej sekundzie pojawiło się koło wraz z felgą od TIRa. Na szczęście jechałam z dość małą prędkością i udało mi się zrobić manewr w bok i tylko jednym rogiem auta uderzyliśmy w przeszkodę. I tak trzask i huk był wielki. Skończyło się tylko na uszkodzeniach auta, a my jesteśmy cali i zdrowi! Wdzięczni za każdy dzień! Dzięki Bogu” – relacjonowała rozemocjonowana Maja.

W dalszej części nagrania Maja dzieli się również swoimi odczuciami po zdarzeniu, podkreślając trudności związane z brakiem snu.

“Ja kochani jak zwykle z przygodami. Dzisiaj położyłam się o piątej, wstałam o siódmej. Teraz się szykuję na nagrania. Oczywiście to nie było u nas zaplanowane, że znów wrócimy nad ranem. Ale pomimo tego, że mało snu wstajemy punktualnie, pracujemy, wszystko załatwiamy. Wczoraj było pełno emocji, chwile grozy, ale wszystko skończyło się dobrze. Pozdrawiam cieplutko. Mimo wszystko zawsze z uśmiechem” – podsumowała.

Krzysztof Rutkowski, Maja Rutkowski, fot. AKPA
Click to comment

Exit mobile version