Nie żyje Oran McConville. W Irlandii Północnej doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w którym życie stracił 18-letni młody artysta znany z udziału w programie „Britain’s Got Talent”. Jego śmierć wstrząsnęła lokalną społecznością i pogłębiła tragedię, z jaką jego rodzina zmaga się od lat.
Nie żyje Oran McConville
Do wypadku doszło w sobotni poranek w hrabstwie Down. Informacja o śmierci Orana nadeszła zaledwie 18 tygodni po odejściu jego ojca, Paddy’ego McConville’a, który zmarł 21 lutego. Jeszcze wcześniej, bo w 2009 roku, rodzina przeżyła śmierć siostry Orana, Rachael, która zginęła w wyniku potrącenia przez samochód.
“Jak wszyscy wiemy, niedawno byliśmy tutaj ze względu na ojca Orana, a 16 lat temu zmarła młoda Rachael. W tej chwili brakuje nam słów. Słowa są żałośnie niewystarczające, aby wyrazić ból i smutek w naszych sercach.” mówił podczas mszy żałobnej ksiądz Charles Byrne.
Oran McConville/Źródło: Facebook
Oran McConville zyskał sympatię widzów w 2017 roku, kiedy jako dziecko wystąpił w szkolnym chórze z St Patrick’s Primary School. Ich wykonanie utworu „Somewhere Only We Know” zespołu Keane podczas przesłuchań do „Britain’s Got Talent” poruszyło jurorów i publiczność, a grupa dotarła aż do półfinału programu. Simon Cowell chwalił wtedy młodych wokalistów: “Dobrze się bawicie i to jest najważniejsze. To było świetne przesłuchanie.”
Z czasem Oran rozwinął swój talent muzyczny. Nauczył się grać na gitarze i często występował na lokalnych wydarzeniach. Muzyka była jego pasją, która towarzyszyła mu przez całe życie. Ksiądz Byrne podkreślał, że udział w przesłuchaniach do programu był dla Orana ogromną radością i inspiracją.
Jego śmierć poruszyła nie tylko rodzinę i znajomych, ale i całą społeczność, która wspomina go jako serdecznego, pełnego energii młodzieńca z wielkim talentem.
