News
Nie żyje piłkarz rażony piorunem! Koszmarne nagranie rozniosło się po sieci!
Tragiczne wieści dotarły do mediów. W trakcie meczu, który miał miejsce w Indonezji doszło do dramatycznego zdarzenia. Zawodnik jednej z drużyn został trafiony piorunem i mimo szybko udzielonej pomocy nie udało się go uratować. Co więcej, nagranie z tego tragicznego zdarzenia w mgnieniu oka obiegło media społecznościowe.
Tragedia na meczu piłki nożnej
W trakcie meczu pomiędzy FC Bandung a FBI Subang w Indonezji doszło do tragicznego wydarzenia, które przerwało rywalizację sportową na stadionie Siliwangi na Jawie Zachodniej. Wstrząsający incydent, w którym jeden z piłkarzy został rażony piorunem, całkowicie zmienił charakter tego towarzyskiego spotkania.
Atmosfera na stadionie gwałtownie zmieniła się, gdy nagle uderzenie pioruna dosięgło jednego z zawodników. Siła uderzenia była na tyle mocna, że doszło do rozdarcie jego koszulki. Piłkarz natychmiast runął na murawę. Szybko zareagowali inni piłkarze, którzy rzucili się, by udzielić mu pomocy.
Z relacji świadków, w tym radia PRFM, wynika, że ofiara, choć początkowo oddychała, potrzebowała natychmiastowej pomocy medycznej.
Niestety, mimo wysiłków personelu medycznego, piłkarz zmarł po przewiezieniu go do szpitala.
Piorun trafił w piłkarza – jest nagranie
Nagranie z tego tragicznego wydarzenia szybko rozprzestrzeniło się w sieci i stało się przedmiotem licznych komentarzy w mediach społecznościowych. Wśród nich znajdziemy także wyrazy wsparcia i kondolencji dla bliskich zmarłego.
ZOBACZ TAKŻE: Wstrząsające doniesienia! Dziewczyna zmarła po stosunku ze znanym piłkarzem!
Tożsamość piłkarza nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona. Jednak według informacji BNN Breaking miał 34 lata i pochodził prawdopodobnie z Subangu. Do zdarzenia doszło 10 lutego.
Jak podają tamtejsze media w dzień tragicznego wypadku pogoda była pochmurna, jednak nic nie zapowiadało tak nagłych wyładowań. Co więcej, przed uderzeniem w zawodnika, jeden z piorunów trafił w metalowe przęsło stadionu. Mimo to organizatorzy nie zdecydowali się przerwać spotkania.
Źródło: Twitter / sport.fakt.pl