News
Nie żyje znany piosenkarz. 28-latka ukąsił jadowity pająk
Szokująca śmierć 28-letniego muzyka z Brazylii. Mężczyzna zmarł po tym, jak jadowity pająk ukąsił go w twarz. Wokalista Darlyn Morais doznał reakcji alergicznej na jad pajęczaka, która w konsekwencji doprowadziła do jego śmierci.
Darlyn Morais nie żyje
Nie żyje znany muzyk pochodzący z Brazylii, który zmarł po tym, jak jadowity pająk ukąsił go w twarz. Darlyn Morais zmarł w wieku 28 lat, o czym poinformowała pogrążona w żałobie żona Jhullyenna Lisboa.
Bliscy artysty podziękowali za ogromne wsparcie, które otrzymali w ostatnim czasie.
“Rodzina Dylana Moraisa pragnie podziękować za słowa wsparcia, które otrzymaliśmy w czasie wielkiego cierpienia. Jesteśmy wdzięczny wam wszystkim – napisano w mediach społecznościowych
Pająk ukąsił piosenkarza w twarz
Do ukąszenia, w wyniku którego zmarł 28-letni muzyk, doszło pod koniec października. Wówczas Darlyn Morias i jego pasierbica, przebywali w swoim domu. Jadowity pająk ukąsił piosenkarza w twarz, natomiast 18-latka ugryziona została w stopę.
Darlyn Morias miał na policzku widoczne ślady, które wskazywały na ukąszenie pająka. Jak podają media, w miejsce ugryzienie najpierw było sine, a następne znacząco poczerniało. Wówczas mężczyzna zasłabł i niemal od razu trafił do szpitala. Chociaż po kilku dniach lekarze wypisali 28-latka do domu, nie powrócił do pełni sił. Darlyn ponownie został hospitalizowany, a jego stan znacząco się pogarszał. Mężczyzna był pod stałą opieką lekarzy, którzy przez kilka dni walczyli o jego życie. Niestety muzyk zmarł.
Chociaż nie jest to oficjalne, lekarze podejrzewają, że 28-latek został ukąszony przez wałęsaka brazylijskiego, wyjątkowo jadowitego pająka żyjącego w tropikalnej części Ameryki Południowej i Północnej. Ukąszenie przez tego pająka jest bardzo bolesne i może spowodować mdłości, wymioty, drgawki czy skurcze. Ukąszenie może skutkować problemami ze zdrowiem, a nawet skończyć się śmiercią.
Kim był Darlyn Morais?
Darlyn Morais zadebiutował na scenie w wieku zaledwie 15 lat. Jego pasja skupiała się wokół gatunku muzycznego i tanecznego Forró, charakterystycznego dla północno-wschodniej Brazylii.
Marais od lat koncertował zarówno jako solistka, a także z zespołem, którego członkiem był również jego brat.
“Zawsze był otoczony przez przyjaciół i zawsze mieli powód do świętowania. Był szczęśliwy i uśmiechnięty w towarzystwie. Miał wielkie serce i zawsze pomagał wszystkim wokół siebie” –
podkreśliła osoba z rodziny muzyka w rozmowie z serwisem G1.
28-latek aktywnie prowadził swój profil w mediach społecznościowych. Pod ostatnimi postami muzyka wciąż pojawiają się kondolencje od pogrążonych w smutku internautów.
Zobacz także: Wyciekło, co było przyczyną śmierci Patrycji Widery. Internauci zorganizowali zbiórkę