Rozrywka
Niezręczna sytuacja w „DDTVN”. Czarny humor komika podzielił gości
W programach nadawanych na żywo często dochodzi do niezręcznych sytuacji, których nie da się ukryć przed widzami programu. Zobaczcie, co wydarzyło się w dzisiejszym odcinku. Niezręczna sytuacja w „DDTVN”.
„Dzień Dobry TVN” to program śniadaniowy, który co dnia skupia przed telewizorami masę widzów. Produkcja emitowany jest na antenie TVN codziennie od 8 do 11:30. W programie głównym punktem są rozmowy z zaproszonymi gośćmi. Ponadto oglądamy relacje reporterów, prognozy pogody czy kucharzy, którzy aktywnie działają w kąciku kulinarnym oraz wiele, wiele więcej.
Program nagrywany jest na żywo. Nic więc dziwnego, że nie zawsze uda się przewidzieć, jak potoczy się rozmowa z zaproszonymi gośćmi.
Niezręczna sytuacja w „DDTVN”.
W związku ze zbliżającymi się walentynkami w „DDTVN” poruszono temat zbliżającego się święta i presję, która w tych dniach towarzyszy wielu ludziom.
Swoje zdanie na temat tego, jak podchodzić do walentynek wypowiedzieli zaproszeni goście: Odeta Moro, Maria Rotkiel oraz Antoni Syrek- Dąbrowski. Rozmawiali z prowadzącymi Anną Kalczyńską i Andrzejem Sołtysikiem.
Syrek-Dąbrowski, który słynie ze swojego czarnego humoru zażartował, jak on spędza walentynki:
„Ja jestem tradycjonalistą, biorę kwiaty i czekoladki i niosę mojej narzeczonej do aresztu śledczego na Grochowie. (A co się stało?) Jest przestępcą, takim skazanym, bo skradła moje serce. Naprawdę nie żyje, zmarła dla mnie bo mnie rzuciła i idę na grób i kładę, mam taki znicz w kształcie serduszka, jest romantycznie naprawdę (…)”
Niezręczna sytuacja w „DDTVN”.
Choć pozostali goście i prowadzący zrozumieli żart i wybuchli gromkim śmiechem nie spodobał się on Marii Rotkiel, która nie zaśmiała się z żartu komika. Psycholożka postanowiła wytłumaczyć dlaczego:
„Ja sobie obiecałam słuchajcie, że przy takich sytuacjach nie będę się śmiała…więc wybaczcie mi bo nie chce potem po prostu tłumaczyć tego.”
Pozostali namawiali Marię, by dała szansę komikowi:
„nie zaryzykuję, raz zaryzykowałam i się źle skończyło.” – przyznała.
Nikt jednak nie czuł się się urażony, a goście i prowadzący powrócili do wcześniejszej rozmowy.
A Wy, co uważacie o czarnym humorze komika? Jak podchodzicie do tego rodzaju żartów?
To również może Was zainteresować: Wpadka w „Dzień Dobry TVN”. Maryla Rodowicz zrugała gospodynię programu