News
“Opole”: Skandal z zespołem Trubadurzy! Jeden z członków zastąpiony został sobowtórem!?
Takich informacji zapewne nie spodziewał się nikt. Zespół Trubadurzy wystąpił na piątkowym koncercie podczas 60. Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Piotr Kuźniak, który jest jednym z członków zespołu, twierdzi, że zastąpiony został przez sobowtóra i jak się okazuje, nie pierwszy raz!
W niedziele zakończył się Jubileuszowy 60. Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Przez trzy dni na scenie w amfiteatrze wystąpiło wiele gwiazd, które zachwycały widzów, ale nie brakowało także wpadek oraz zaskakujących sytuacji.
Nie da się ukryć, że głośnym echem odbił incydent, kiedy to na telebimie pokazało zdjęcie Jolanty Borusiewicz, którą TVP przedstawiło jako Adę Rusowicz. „Uśmierconą” artystkę pokazano w gronie zmarłych gwiazd, które zostały zapamiętane jako twórcy największych przebojów w historii opolskiego festiwalu.
Zobacz także: „Uśmiercona” podczas Opola artystka wyjawiła, co TVP zaoferowało jej w ramach przeprosin
Okazuje się, że to nie jedyny skandal związany z zakończonym niedawno Festiwalem w Opolu. Teraz na jaw wyszło, że podczas występu Trubadurów na opolskiej scenie, jednego z członków zespołu zastąpiono sobowtórem.
Sobowtór w zespole Trubadurzy!
Piotr Kuźniak od wielu lat związany jest z zespołem Trubadurzy, a dołączył do muzyków w 1993 roku, kiedy to zastąpił w zespole Krzysztofa Krawczyka.
Co ciekawe i zastanawiające, mimo iż publiczność pod sceną jak i widzowie, którzy oglądali występ Trubadurów w Opolu, byli przekonani, że Kuźniak występuje z pozostałymi muzykami, artysta zdradził, że to nie był on, a jego postać zastąpiono sobowtórem! Piotr Kuźniak podejrzewa nawet, co jest powodem tego, że został odsunięty z zespołu.
„Po 29 latach nagle zostałem odsunięty od zespołu. Nie znam powodów tej decyzji, mogę jedynie podejrzewać, że nowy muzyk jest tańszy ode mnie, a może jest to spowodowane tym, że zacząłem występować w projekcie “Jak przeżyć wszystko jeszcze raz…” z największymi przebojami Krzysztofa Krawczyka?” – zastanawia się Kuźniak w rozmowie z “Super Expressem”.
Piotr Kuźniak wyjawił, że to nie pierwszy raz, kiedy jego osoba zastąpiona została łudząco podobnym do niego sobowtórem. Muzyk nie ukrywa swojego oburzenia tym faktem.
„Jakiś czas temu dowiedziałem się, że Trubadurzy zagrali tu i tam, że w jakimś mieście odbył się koncert, na którym ponoć wystąpiłem. To kompletna bzdura. Zastąpiono mnie muzykiem, który jest do mnie podobny, ale to nie jestem ja! W mediach podpisuje się go moim nazwiskiem, co moim zdaniem jest już przekroczeniem granicy kradzieży wizerunku” – dodaje
Zaskoczeni?
źródło: Se.pl/AKPA