News
Ostatnie pożegnanie kuzynów po wypadku w Krakowie. Poruszające słowa księdza
19 lipca 2023 roku o godzinie 11:00 rozpoczął się pogrzeb dwóch ofiar tragicznego wypadku, do którego doszło w nocy z 14 na 15 lipca w Krakowie. Kuzyni zginęli razem i także razem zostali pożegnani przez swoich bliskich. Z ambony padło wiele poruszających słów: „Znowu odwiedziła nas śmierć. Znowu znienacka. Znowu nieproszona. Zniknęła i zostawiła ból”.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło nad ranem 15 lipca. Niedługo później dowiedzieliśmy się, że śmierć na miejscu poniosło czterech mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat. Wiadomo także, kto kierował żółtym Renault Megane i jak się okazało, kierowcą był syn Sylwii Peretti, byłej uczestniczki programu Królowe życia.
Tragedia poruszyła wielu Polaków. Śmierć tak młodych ludzi zawsze jest wielkim ciosem, a w szczególności dla ich najbliższych. 19 lipca odbył się pierwszy z pogrzebów ofiar wypadku. Podczas wspólnej uroczystości pożegnano kuzynów – 24-letniego Michała i 23 -letniego Aleksandra.
Msza święta rozpoczęła się o godzinie 11:00 w kościele oo. Reformatów w Wieliczce.
Wieliczka – pogrzeb kuzynów
Na portalu Super Express pojawiły się poruszające słowa księdza, który odprawił mszę pogrzebową. Z ust kapłana padło wiele wymownych słów na temat samego wypadku oraz śmierci tak młodych ludzi.
“Znowu odwiedziła nas śmierć. Znowu znienacka. Znowu nieproszona. Zniknęła i zostawiła ból”
Podczas mszy ksiądz odczytał m.in. fragment listu św. Pawła do Rzymian, a także przytoczył wiersz ks. Jana Twardowskiego.
“Życie jest krótkie, nie warto ryzykować. Warto przyjaźnić się z Bogiem. Ta śmierć przypomina nam, jak kruche jest życie”- dodał także od siebie duchowny.
Ciała obu kuzynów spoczęły w brązowych trumnach, które zniknęły pod morzem białych kwiatów. Olka i Michała przyszło pożegnać mnóstwo młodych ludzi, a kościół wręcz pękał w szwach.
“Dla mnie te trumny to osobisty rachunek sumienia. Też otarłem się o śmierć. Nie powinien przeżyć swojego wypadku. Dostałem drugie życie“- nawiązał ksiądz podczas pogrzebu do swojej osobistej tragedii.
Przypomnijmy, że według doniesień rodziny jednej z ofiar, kuzyni mieli wracać do domu taksówką. Nie wiadomo dlaczego ostatecznie tego nie zrobili. Chwilę przed wypadkiem Michał zdążył wysłać jeszcze do swojej żony, jak już wiemy, ostatniego SMS-a.
ZOBACZ TAKŻE: Ofiara wypadku w Krakowie chwilę wcześniej wysłała SMS-a do żony. Wyciekła jej treść
Źródło: superexpress.pl / YouTube