Z życia gwiazd
Paulina Krupińska zakłada biznes z mężem! Czym będą się zajmowali?
Paulina Krupińska zakłada biznes z mężem! Okazuje się, że para ma świetny plan na swoją przyszłość. Sprawdź, czym będą się zajmować!
Paulina Krupińska to znana modelka, miss piękności oraz prezenterka telewizyjna. Związana jest ze stacją TVN. Prowadziła takie programy jak “Klinika urody” czy “Wychować i nie zwariować”. Co ciekawe, miała również swój własny cykl w “Pytaniu na śniadanie”. Wystąpiła również w “Dance Dance Dance” i razem z Damianem Michałowskim prowadzi program “Dzień dobry TVN”.
Prywatnie związana jest z Sebastianem Karpiel-Bułecka. Para wzięła tradycyjny, góralski ślub 2 lata temu. Co ciekawe, para pobrała się w czwartek, ponieważ ceremonię zorganizowano w bardzo krótkim czasie. Para załatwiła wszystkie sprawy związane ze ślubem w zaledwie 2 tygodnie. Co więcej, Paulina wzięła ślub w tradycyjnym góralskim stroju, czyli kierpcach i czerwonych koralach. Dopiero po północy postawiła na luźniejszy strój. Wesele trwało aż 3 dni! Owocem ich miłości jest dwójka dzieci, córka Antonina oraz syn Jędrzej.
Zobacz także: Paulina Krupińska odwiedziła fryzjera. Wygląda obłędnie w nowej fryzurze!
Paulina Krupińska zakłada biznes z mężem!
Okazuje się, że Paulina wraz ze swoim mężem mają pomysł na biznes. Chcą stworzyć turystyczną osadę na Podhalu, skąd podchodzi Sebastian Karpiel-Bułecka.
“Część naszej rodziny ma różne hotele i pensjonaty. To popularna forma zarobkowania na Podhalu. (…) Nie myślimy o hotelu, a bardziej o osadzie góralskiej, która mogłaby być niedaleko naszego domu” – zdradziła Paulina Krupińska w rozmowie z magazynem “Życie na gorąco”.
Co więcej, Karpiel-Bułecka z wykształcenia jest architektem, dlatego sam zamierza zaprojektować domki dla turystów.
“Myśli o niewielkich domkach dla gości, oczywiście w góralskim stylu. Widzi, że u wszystkich się to sprawdza, bo w górach o każdej porze roku są turyści. A przecież w końcu zniesione będą obostrzenia. Taki biznes jest bezpieczniejszy niż koncerty, które niemal z dnia na dzień zostają odwołane i zostajesz bez niczego” – dodał informator tygodnika.
Co sądzicie o takim pomyśle?