Z życia gwiazd
Przygnębiona Julia Wróblewska źle znosi rozstanie z chłopakiem: “To duży cios”
Przygnębiona Julia Wróblewska opowiedziała, jak czuje się po rozstaniu. Wyznała, że nie jest dobrze, a jej ostatni post został wykonany w “stanie manii”.
Julia Wróblewska jest znaną aktorką, celebrytką oraz osobowością medialną. Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczęła mając zaledwie kilka lat. Julia już jako dziecko. Zadebiutowała w komedii romantycznej „Tylko mnie kochaj„. Julię mogliśmy również podziwiać w świątecznej produkcji „Listy do M.” oraz gościnnie w „Och, Karol 2„. Grała również w takich produkcjach jak „Magda M.”, „Rodzina zastępcza” czy „M jak miłość”. Wróblewska wzięła również udział w “Tańcu z gwiazdami” oraz “Agent – Gwiazdy”.
Julia w 2019 toku wyznała, że zdiagnozowano u niej zaburzenia osobowości oraz depresją, którą leczy psychoterapią i farmakoterapią. O swoich problemach ze zdrowiem psychicznych mówi otwarcie i uświadamia innych z czym wiążą się te choroby oraz jak działają.
Przygnębiona Julia Wróblewska źle znosi rozstanie z chłopakiem
Kilka miesięcy temu Julia oficjalnie poinformowała, że jest w związku. Na Instagramie aktorki swego czasu mogliśmy oglądać liczne zdjęcia z partnerem, a ich związek wyglądał na udany i szczęśliwy. Internauci chętnie śledzili losy pary i mocno im kibicowali. Aktorka wielokrotnie podkreślała również, że chłopak bardzo pomaga jej w walce z chorobą.
Na dniach na Instagramie Julii ukazał się post, w którym poinformowała, że jest singielką. Co więcej, skomentował go także były już partner. Podziękował Julii za wszystkie szczęśliwe chwile i życzył jej wszystkiego co najlepsze. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Aktorka postanowiła opowiedzieć nieco więcej o tym jak się czuje po rozstaniu. Zaznaczyła, że mimo, iż na powyższym zdjęciu widnieje uśmiech, wcale nie czuje się najlepiej. Okazuje się, że zdjęcie to zostało wykonane w stanie manii.
“Nie cieszę się, nigdy się nie cieszyłam. Mam huśtawki nastroju i opublikowałam zdjęcie akurat, gdy byłam w stanie manii, stąd moje “zadowolenie”, które tak naprawdę jest autodestrukcją. Dla tych, co zastanawiają się, jak się czuję: Źle. Dziwne by było, gdyby, czuła się dobrze” – wyznała.
Aktorka opublikowała również swoje zdjęcie, które podpisała słowami:
“Raczej nie będę za dużo wrzucać w ciągu najbliższych dni, samo powiedzenie publicznie o tym, to duży cios, bo daje ci do zrozumienia, jak realne jest to, co się stało. Proszę jedynie o to, żeby nikt mnie w tym czasie nie dobijał.”
Życzymy Julii wszystkiego co najlepsze oraz dużo siły w tych trudnych chwilach.