News
Sędziowie MMA zdradzili ile zarabiają! Ile płaci FAME MMA?
Sędziowie MMA zdradzili ile zarabiają! W niedawnym programie “Koloseum” emitowanym na antenach Polsatu Sport, gościnnie wystąpili znani polscy sędziowie MMA – Piotr Jarosz i Łukasz Bosacki. Przy stale rosnącej sile medialnej tego sportu, wielu kibiców zastanawia się, czy sędziowie podobnie jak zawodnicy inkasują za branie udziału w wydarzeniach kolosalne sumy. Czołowi rozjemcy pojedynków uchylili rąbka tajemnicy, czym wielu dość mocno zaskoczyli.
Sędziowie MMA zdradzili ile zarabiają! Ile tak naprawdę płaci im FAME MMA?
W ostatnich latach w Polsce jesteśmy świadkami wielkiego rozkwitu MMA. Ta dyscyplina sportu wielką popularność zawdzięcza przede wszystkim walkom freakowym. To dzięki nim MMA w naszym kraju zainteresowało się tak wiele młodych osób. Te chętnie próbują swoich sił w sportach walki na salach treningowych. Nieodzownym elementem wielkich gal MMA w Polsce – zarówno tych frakowych, jak i w pełni zawodowych – są sędziowie ringowi. To oni są na pierwszej linii frontu pomiędzy zawodnikami i czuwają nad prawidłowym przebiegiem rywalizacji, jak i nad zdrowiem wojowników.
Tutaj pojawia się zasadnicze pytanie, które trapi wielu kibiców. Czy biorąc pod uwagę potężne zarobki freakfighterów, także sędziowie na galach typu FAME MMA czy High League zarabiają krocie? Rąbka tajemnicy uchyliło dwóch czołowych polskich arbitrów MMA. Temat poruszono w programie “Koloseum” na antenach Polsatu Sport. Sędziowie Piotr Jarosz oraz Łukasz Bosacki przyznali tam, że z sędziowania “można pożyć”. Wypowiedź Jarosza przytacza o2.pl:
Jeśli sędziuje się często, to na pewno można sobie z tego sędziowania pożyć. Nie ma tragedii. Na pewno jest dużo, dużo lepiej niż kiedyś. Organizacje zawód sędziego też zaczynają bardziej doceniać, zwracać uwagę na to, że ten sędzia jest ważny na tej gali.
“Poniżej czterech cyfr” sędziowie nie schodzą
Choć sędziowie w programie prowadzonym między innymi przez Łukasza Jurkowskiego nie zdradzili konkretnych kwot i szczegółów zapisów kontraktowych, to rzucili pewne światło na wyobrażenia, jakie niektórzy mają o ich wynagrodzeniach. Piotr Jarosz znany dużej ilości osób z KSW i Fame MMA zdradził, że nie ma już mowy o kwotach mniejszych niż czterocyfrowe:
Odpowiedzialność i profesjonalizm. To są dwa takie bardzo ważne słowa. Ja myślę, że nie będę przedstawiał kwot, ale poniżej tych czterech cyfr to już raczej nie ma. Jesteśmy w miarę zadowoleni, ale to trzeba też mieć tę ilość gal.
Sędzia Jarosz swoją wypowiedzią pozostawił oczywiście wielki margines do typowania szacunkowej kwoty. Trzeba jednak mieć świadomość, że raczej nie można mówić tutaj o wynagrodzeniach takich, jakie za walki inkasują topowi twórcy w Polsce. A często mówi się, że jest to nawet w granicach 800 tysięcy złotych za występ na gali freak fightowej.
źródło: o2.pl, Polsat Sport, Facebook; foto: Facebook – FAME MMA