Z życia gwiazd
Sobota rozstał się ze swoją żoną. Raper zdradził powód końca ich związku
Raper Sobota w dzień Święta Zakochanych podzielił się z fanami przykrą informacją. Okazuje się, że jego związek z Niéllé Diarrą nie przetrwał i para zdecydowała się na rozwód. Sobolewski zdradził także, co jest tego powodem.
Raper Sobota
Michał Sobolewski w branży muzycznej znany jest pod kilkoma pseudonimami. Swoje utwory nagrywał nie tylko jako Sobota, ale także S.O.B. i eSOBe. Wierni fani rapera z pewnością pamiętają także, że przez pewien czas należał do kolektywu Spółdzielnia, z którym nagrał kilka albumów. Na swoim koncie ma cztery albumy solowe. Jednymi z najbardziej znanych hitów Soboty są m.in. Tańcz głupia, Przepraszam, Jeszcze będzie hajc czy Do góry łeb.
Fani oglądać mogą muzyka także poza sceną, gdyż Sobota postanowił startować w amatorskich federacjach mieszanych sztuk walki, a po raz pierwszy w oktagonie pojawił się podczas gali Fame MMA 8.
Zobacz także: Karta walk Prime Show MMA.
Już wkrótce 19 lutego 44-latek wystąpi także podczas pierwszej gali Prime Show MMA, a jego przeciwnikiem będzie Puszbarber.
Sobota i Niéllé Diarra
Sobolewski ma już za sobą związek Melantą Ceder, z która doczekał się syna. Michał Junior urodził się 2012 roku.
Związek Soboty z Melantą nie przetrwał i para rozstała się w dosyć burzliwej atmosferze. Raper odnalazł jednak szczęście u boku innej kobiety i w 2020 roku Sobota wziął ślub Niéllé Diarrą.
Niestety ich związek nie przetrwał. 14 lutego w Święto Zakochanych mężczyzna wydał swój nowy singiel Zielone światło. Przy okazji jego promocji na swoim profilu na Facebooku zapytał fanów:
“Wy też będziecie j*bać miłość na walentynki?” – napisał
Sobolewski i Niéllé Diarra rozstali się, jednak ich relacje nadal pozostają życzliwe i przyjacielskie. Jak dodał raper, powodem rozpadu ich małżeństwa jest jego przeszłość
“Mam rozwód tudzież separację. Idzie za mną jakaś przeszłość, która totalnie nie wiąże się z przyszłością mojej małżonki. Wcale jej się nie dziwię. Myślę, że te ostatnie dwa lata i tak stała przy moim boku, przy tym największym g*wnie, kiedy wszyscy charakterni koledzy mnie opuścili. Jako kobieta, która nie ma nic wspólnego z ulicą i tymi niby zasadami może mieć tego faktycznie dosyć i tak naprawdę, chroniąc ją, powinienem pozwolić jej odejść – wyznał Sobolewski
źródło: Instagram Soboty/Facebook