News
Świat muzyki w żałobie. Nie żyje Johnny Neel legendarny muzyk i wokalista
Świat muzyki rockowej pogrążył się w żałobie po śmierci Johnny’ego Neela. Utalentowanego wokalisty i muzyka, znanego z występów w legendarnym zespole The Allman Brothers Band. Neel zmarł 6 października 2024 roku w wieku 70 lat. Przyczyną śmierci była niewydolność serca, o czym poinformował Warren Haynes, jego bliski przyjaciel i kolega z zespołu.
Johnny Neel był niewidomy
Johnny Neel, urodzony w 1954 roku, od najmłodszych lat zmagał się z poważnym wyzwaniem – urodził się niewidomy. Mimo tego, talent i determinacja szybko pozwoliły mu zdobyć uznanie na scenie muzycznej. Już w wieku 12 lat wydał swój pierwszy singiel, współpracując z grupą Shapes of Soul. Początkowo inspirował się artystami takimi jak Stevie Wonder. Jednak jego droga muzyczna poprowadziła go do świata rocka, gdzie zdobył niebywałą popularność jako członek jednego z najbardziej kultowych zespołów wszech czasów.
Pomimo licznych przeciwności losu, w tym udaru mózgu, którego doznał pięć lat temu, Neel zdołał wrócić na scenę i kontynuować koncertowanie. Jego siła i wola życia były inspiracją dla wielu fanów. Po powrocie do zdrowia, ponownie zachwycał swoją publiczność nie tylko umiejętnościami wokalnymi, ale również talentem do gry na klawiszach.
Johnny Neel, Songwriter & Allman Brothers Band Keys Player, Dies at 70 https://t.co/kDWxbvsRvg
— billboard (@billboard) October 8, 2024
Przyjaciele żegnają utalentowanego artystę
Warren Haynes, gitarzysta zreformowanego The Allman Brothers Band, z wielkim smutkiem podzielił się wiadomością o odejściu Neela. Na swoim profilu w mediach społecznościowych napisał emocjonujący wpis, wspominając swojego przyjaciela.
„Johnny był nie tylko genialnym muzykiem, ale również jedną z najzabawniejszych i najbardziej charyzmatycznych osób, jakie znałem. Jego historie stały się wręcz legendarne w naszym kręgu muzycznym” – wyznał Haynes.
Muzycy poznali się w Nashville, w Bluebird Cafe, podczas bluesowego jam session. To właśnie wtedy Haynes zauważył niebywały talent Neela. Pomimo tego, że wokalista występował wówczas jako harmonijkarz, przyznał później, że jego prawdziwą pasją była gra na klawiszach. Ta anegdota pokazuje, jak wszechstronny był Neel jako artysta.
Johnny Neel pozostanie w pamięci fanów i muzyków nie tylko jako wybitny artysta, ale również jako osoba o niepowtarzalnym charakterze i poczuciu humoru. Jego odejście to ogromna strata dla całego świata muzyki.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje legenda piłki nożnej. Grał w FC Barcelona
Źródło: Plejada.pl / X / Canva