News
Szczęsny nie mógł oddychać, kibice zamarli. Bramkarz zabrał głos po dramatycznej sytuacji
Szczęsny nie mógł oddychać, kibice zamarli. Wczorajszy mecz w Lidze Europy dla bramkarza reprezentacji Polski i Juventusu zakończył się przedwcześnie. Zawodnik zszedł z boiska, jednak nie było sytuacji, w której mógł odnieść kontuzję. Mało tego, bramkarz miał łzy w oczach i wyraźnie trzymał się za klatę piersiową. Pierwsze skojarzenia były dramatyczne, a kibice natychmiast przed oczami mieli czarne scenariusze. Po spotkaniu w niepokojącej sprawie głos zabrał sam Szczęsny. Doczekaliśmy się też komunikatu od jego klubu. Co tak naprawdę stało się polskiemu bramkarzowi?
Szczęsny nie mógł oddychać, kibice zamarli. Bramkarz zabrał głos po dramatycznej sytuacji
Bardzo niepokojące obrazki oglądali wczoraj kibice podczas meczu Ligi Europy, gdzie Juventus Wojciecha Szczęsnego mierzył się z portugalskim Sportingiem. Wszystko niestety z udziałem polskiego bramkarza. W pewnym momencie meczu Szczęsny musiał opuścić boisko. Co jednak ważne, nie chodziło o żaden uraz spowodowany wejściem rywala. Bramkarz schodząc z murawy miał problem ze złapaniem powietrza, trzymał się za klatkę piersiową i miał łzy w oczach. Wszystko wyglądało bardzo poważnie i nic dziwnego, że na stadionie zapadła grobowa cisza. Kibice przed oczami mieli z pewnością inne podobnego typu sytuacje, które wstrząsnęły futbolem. Niedługo później w sieci pojawił się oficjalny komunikat Juventusu w sprawie stanu zdrowia Wojciecha Szczęsnego. Przedstawiciele Juventusu uspokajali:
Po pierwszych badaniach wszystko jest dobrze.
After an initial check, Tek is doing well 💪 pic.twitter.com/rKbzJLQ2zC
— JuventusFC 🇬🇧🇺🇸 (@juventusfcen) April 13, 2023
Szczęsny po meczu: “Bałem się, bowiem nigdy wcześniej mi się to nie przydarzyło. Miałem problemy z oddychaniem”
Już po spotkaniu Wojciech Szczęsny porozmawiał z dziennikarzami na temat niepokojącej sytuacji, jaka miała miejsce w trakcie meczu. Bramkarz przyznał, że miał problemy z oddychaniem i bardzo go to zaniepokoiło. Dodał też jednak, że czuje się już dobrze:
Czuję się dobrze. Byłem trochę zaniepokojony, ale zrobiliśmy wszystkie badania i wszystko jest w porządku. Bałem się, bowiem nigdy wcześniej mi się to nie przydarzyło. Miałem problemy z oddychaniem i naprawdę mnie to zaniepokoiło.
Jak wiadomo, bramkarz przeszedł już wstępne badania. Z pewnością jednak lekarze klubowi przyjrzą się sprawie jeszcze bardziej wnikliwie i dokładniej zbadają Szczęsnego. Mowa bowiem o bardzo niebezpiecznej sytuacji, której naprawdę nie należy w żaden sposób lekceważyć.
źródło: sportowefakty.pl, Twitter; foto: Twitter