Rozrywka
Szokujący rachunek za prąd u Klaudii Halejcio. “Nie do uwierzenia!”
Każdy z nas zauważył wzrost opłat za utrzymanie mieszkania lub domu. Na własnej skórze przekonali się o tym Klaudia Halejcio i jej partner. Na swoich profilach postanowili zdradzić, ile miesięcznie płacą za prąd w swojej luksusowej willi. Ta suma to miesięczne zarobki niejednego Polaka.
Klaudia Halejcio, chętnie dzieli się na swoich mediach społecznościowych zdjęciami luksusowej posiadłości, którą dzieli ze swoim partnerem Oskarem Wojciechowskim oraz trzyletnią córką Nelą. Dom pary, znajdujący się na warszawskim Ursynowie, kosztował imponujące 9 milionów złotych. Ostatnio jednak życie w luksusie okazało się bardziej kosztowne, niż się spodziewano, gdy do pary przyszedł rachunek za prąd, który wprawił partnera Halejcio w niemałe osłupienie.
Kosmiczne rachunki za prąd w willi Halejco
Oskar Wojciechowski, przedsiębiorca i ukochany Klaudii Halejcio, postanowił podzielić się z internautami swoim szokiem. Opublikował na Instagramie relację, w której ujawnił wysokość rachunku za prąd. Dom o powierzchni 500 metrów kwadratowych, w którym mieszka rodzina, generuje ogromne koszty utrzymania. Okazuje się, że miesięczne opłaty za prąd mogą sięgać nawet 5-6 tysięcy złotych.
„Ostatnio zastanawiałem się, jak próbuje się nam tłumaczyć, że produkcja prądu w Polsce jest tak droga, zrzucając winę na wojnę, kryzysy i inne czynniki. Tymczasem mój rachunek za prąd w zwykłym domu wynosi już średnio 5-6 tys. zł miesięcznie” — napisał Wojciechowski, nie kryjąc zdziwienia.
Klaudia Halejcio, która ma do siebie spory dystans, również postanowiła skomentować sytuację. W swoim stylu, pełnym humoru i ironii, podziękowała dostawcy energii elektrycznej za podwyżki. Wskazała, że teraz jej rodzina będzie musiała zrezygnować z kilku luksusowych udogodnień.
ZOBACZ TAKŻE: Halejcio w oryginalnym płaszczu za niecałe 300 złotych. Idealna stylizacja na zimę!
„Dziękuję PGE za tegoroczne podwyżki prądu. Woda w basenie jest teraz, że tak powiem, lodowata, więc coraz bardziej rozważam morsowanie. Oskar przestał grzać dom, nie to, co w zeszłym roku. Sześć tysięcy miesięcznie to niezły wydatek. Robota sprzątającego też już nie używamy, bo on również działa na prąd” — napisała aktorka, pokazując, że potrafi znaleźć humor w każdej sytuacji.
Choć rachunki za prąd wzbudziły niemałe zaskoczenie, Klaudia Halejcio i jej partner starają się podchodzić do sprawy z uśmiechem. Ich relacje w mediach społecznościowych pokazują, że mimo rosnących kosztów życia, para zachowuje pozytywne nastawienie i potrafi z dystansem spojrzeć na wszelkie przeciwności. Jednak nie da się ukryć, że kwoty te mogą budzić grozę. Zwłaszcza w obliczu niepewności związanej z przyszłymi podwyżkami cen energii.
Luksusowy dom ma swoje wymagania, a rachunki takie jak te, mogą przypominać, że nawet życie w przepychu ma swoją cenę. Choć 5-6 tysięcy złotych miesięcznie za prąd to dla wielu suma nie do wyobrażenia, dla pary okazuje się to rzeczywistością, z którą muszą się zmierzyć.
Źródło: Instagram