News
Tragiczna śmierć na planie „Emily w Paryżu”. Netflix wstrzymał zdjęcia nowego sezonu
Plan zdjęciowy piątego sezonu „Emily w Paryżu”, który miał być świętem dla obsady i fanów popularnego serialu Netflixa, zamienił się w miejsce tragedii. W Wenecji nagle zmarł Diego Borella, asystent reżysera i ceniony filmowiec. Miał 47 lat.
Niespodziewana śmierć w Wenecji
Jak informują włoskie media, dramat rozegrał się podczas przygotowań do finałowej sceny w prestiżowym Hotelu Danieli. Borella nagle zasłabł, a członkowie ekipy natychmiast wezwali pomoc. Lekarze walczyli o jego życie przez kilkanaście minut, jednak mimo intensywnej reanimacji nie udało się go uratować. Zgodnie z doniesieniami dziennika „La Repubblica”, przyczyną zgonu był najprawdopodobniej zawał serca.
🚨 Tragedia en el set de Emily in Paris 💔🇮🇹
— Juan Espinoza (@EnCelebridades) August 23, 2025
Diego Borella, asistente de dirección, falleció tras sufrir un presunto infarto mientras se filmaba la 5ª temporada de la exitosa serie de Netflix en Venecia.
Según medios italianos, Borella colapsó el viernes alrededor de las 7:00… pic.twitter.com/2c5ac6ked2
Kim był Diego Borella?
Zmarły filmowiec urodził się w Wenecji i kształcił w Rzymie, Londynie oraz Nowym Jorku. Był reżyserem, scenarzystą, twórcą sztuk wizualnych i literatury. Ceniono go w branży filmowej, a współpraca z Netflixem przy „Emily w Paryżu” miała być kolejnym ważnym krokiem w jego artystycznej karierze.
“To ogromna strata, nie tylko dla nas, ale dla włoskiej kinematografii” – powiedział jeden z członków ekipy w rozmowie z „Il Messaggero”.
Ekipa „Emily w Paryżu” w żałobie
Śmierć Borelli wstrząsnęła całą ekipą. Netflix oficjalnie potwierdził przerwanie prac na planie. Gwiazdy serialu, w tym Lily Collins, zareagowały wielkim smutkiem, a producenci złożyli rodzinie zmarłego wyrazy współczucia.
“Jesteśmy zdruzgotani tym, co się stało. Diego był wyjątkowym człowiekiem i profesjonalistą. Łączymy się w bólu z jego bliskimi” – przekazano w oświadczeniu platformy.
Co dalej z piątym sezonem „Emily w Paryżu”?
Premiera nowej serii została zapowiedziana na 18 grudnia 2025 roku. Zdjęcia przeniosły akcję serialu z Francji do Włoch, część wydarzeń miała rozgrywać się w Rzymie, a następnie w Wenecji. Obecnie nie wiadomo, czy produkcja utrzyma planowaną datę emisji. Twórcy podkreślają, że priorytetem jest wsparcie rodziny Borelli i uczczenie jego pamięci. Decyzje o wznowieniu zdjęć zapadną w kolejnych tygodniach.
Jeszcze przed tragedią Netflix ujawnił opis piątej części. Emily, stojąca na czele Agence Grateau, miała rozpocząć nowy etap kariery we Włoszech. Jej życie osobiste i zawodowe znów miało napotkać trudności, nieudany projekt wystawiłby jej karierę na próbę, a pewien sekret miał całkowicie odmienić jej relacje.
Smutny cień nad kolorowym serialem
„Emily w Paryżu” od początku zdobywa widzów lekkim klimatem, humorem i pięknymi zdjęciami europejskich miast. Teraz jednak na tę historię padł cień tragedii. Śmierć Diego Borelli przypomina, że za sukcesem każdej produkcji stoją ludzie, których życie jest najważniejsze.
Źródło: Cytaty.pl / X