Rozrywka
Wiktory 2021: Bojkot gali trwa. Które gwiazdy zrezygnowały z pojawienia się w TVP?
Plebiscyt Wiktory powraca na ekrany po wielu latach przerwy. Niestety tegoroczna gala odbywa się w oparach prawdziwego skandalu. Coraz więcej gwiazd bojkotuje wydarzenie organizowane przez Telewizję Publiczną. Wiele nominowanych oraz laureatów gali Wiktory otwarcie przyznaje, że nie pojawi się w TVP.
Wiktory 2021
Wiktory wracają po siedmiu latach przerwiy. Tym razem statuetki zostaną przyznane aż w 12 kategoriach, a nagrody otrzymać mogą nie tylko nominowani, ale także produkcje. Co ciekawe, w tym roku zdecydowano o wycofaniu z konkursu kategorii Polityk Roku.
Już 31 marca odbędzie się gala rozdania Wiktorów, a wydarzenie emitowane będzie na antenie TVP1 o godzinie 20.10.
Zobacz także: Koncert Stinga w TVP odwołany.
Statuetki Wiktorów 2021 przyznane zostaną w kategoriach: Dziennikarz roku, Aktor roku, Aktorka roku, Artysta sceny, Twórca roku, Osobowość roku, Odkrycie roku, Sportowiec roku, Program telewizyjny roku, Projekt internetowy roku, Serial roku, Wiktor publiczności oraz Super Wiktory.
Bojkot Wiktorów
Tegoroczna gala Wiktorów zapowiada się niezwykle emocjonująco, nie tylko za sprawą wręczanych nagród. Jeszcze przed rozpoczęciem emisji plebiscytu wiele gwiazd otwarcie zbojkotowało swój udział w wydarzeniu. Co ciekawe, kilka dni temu Maciej Stuhr, który nominowany jest w kategorii Aktor roku, otwarcie przyznał, że nie dostał nawet zaproszenia na galę.
Poza Maciejem Stuhrem, który z wiadomych względów pojawi się na Wiktorach, coraz więcej osób otwarcie bojkotuje swój udział w gali, która powraca na antenę Telewizji Publicznej. Poza Stuhrem na Wiktorach widzowie nie zobaczą także Roberta Janowskiego, Roberta Makłowicza, Magdy Mołek, Moniki Olejnik czy Macieja Orłosia.
Były prowadzący Teleexpress przez wiele lat związany był z TVP. Dziś oficjalnie odcina się od stacji.
„Dziś pierwsza od siedmiu lat gala Wiktorów – na antenie TVP. Szkoda. Wiktory powinny poczekać na lepsze czasy, zasługują na to. Inaczej mówiąc, nie ma sensu organizowanie wydarzenia, którego istotą jest integracja środowiska, skoro środowisko jest podzielone jak nigdy. A podział ten to w ogromnym stopniu “zasługa” TVP, czyli telewizji niby publicznej, a w rzeczywistości realizującej w ostatnich latach wizje rządzących. Cała ta sytuacja jest wydawałoby się nie do pomyślenia w wolnej Polsce w XXI wieku. A jednak to się dzieje” – wyznał Orłoś
Dziennikarz nie szczędził gorzkich słów TVP i zaznaczył, że obecność na Wiktorach w jego ocenie oznaczać będzie zgadzanie się z uprawianą przez TVP propagandą.
„Propaganda wylewająca się z ekranu, styl przypominający czasy Dziennika Telewizyjnego w PRL, manipulowanie widzami – to wszystko jest nie do przyjęcia. I miejmy nadzieję, że zostanie rozliczone po upadku obecnej ekipy. A jeśli chodzi o dzisiejszą galę Wiktorów – sprawa jest zerojedynkowa. Obecność na tym wydarzeniu będzie oznaczać legitymizowanie uprawianej przez TVP propagandy” – dodał na swoim Instagramie
Co myślicie o tegorocznej gali Wiktorów?
źródło: Instagram