Z życia gwiazd
Znajomi Barona bronią go przed oskarżeniami Sandry Kubickiej. Mocne słowa!
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron zdecydowali się na zakończenie małżeństwa. Modelka ujawniła, że pozew rozwodowy złożyła w grudniu 2024 roku, podkreślając, że nie zamierza publicznie omawiać szczegółów rozstania. Jej liczne wypowiedzi na ten temat spotkały się jednak z reakcją znajomych Barona, którzy postanowili zabrać głos w tej sprawie.
Zaskoczenie po oświadczeniu Kubickiej
Według osób z otoczenia muzyka Afromental, informacje podawane przez Sandrę Kubicką są zaskakujące i mijają się z prawdą. W rozmowie z serwisem ShowNews anonimowy znajomy Barona przyznał, że nie rozumie zarzutów modelki, zwłaszcza tych dotyczących rzekomej walki o czas, jaki muzyk miał spędzać z synem.
– Dla nas wszystkich oświadczenie Sandry było wielkim zaskoczeniem. Zwłaszcza sugestia, że musiała walczyć, żeby Baron spędzał czas z synem. Z naszego punktu widzenia to nie ma pokrycia w rzeczywistości – mówi informator.
ZOBACZ TAKŻE: Wyciekło nagranie Barona tuż przed rozstaniem! Tak muzyk zwrócił się do innej kobiety!
Czy Kubicka wykorzystuje milczenie Barona?
Aleksander Milwiw-Baron konsekwentnie nie komentuje publicznie swojego rozwodu. To jednak, zdaniem jego znajomych, stało się dla Sandry Kubickiej okazją do budowania własnej narracji.
– Narracja, że Alek nie chce spędzać czasu z synem, jest zwykłą manipulacją. To chwyt poniżej pasa. Wszyscy, którzy znają Barona, wiedzą, że on nie będzie się bronił i wywlekał publicznie kwestii rozstania. Sandra też o tym doskonale wie i sprytnie to wykorzystuje, robiąc z siebie ofiarę – czytamy w rozmowie ShowNews.
Dlaczego dopiero teraz mówi o rozwodzie?
Kolejna kontrowersyjna kwestia to moment, w którym Sandra Kubicka zdecydowała się ogłosić publicznie fakt złożenia pozwu. Jak ujawnia informator, sprawa rozwodowa toczy się już od kilku miesięcy, a dopiero teraz modelka zdecydowała się o tym poinformować opinię publiczną.
– Ciekawe jest to, że dopiero teraz zdecydowała się powiedzieć, że od grudnia w sądzie leży pozew. Trudno uwierzyć w takie wyrachowanie, ale być może Sandra ma na horyzoncie jakiś większy projekt i chce go wypromować na rozwodzie – sugeruje rozmówca.
Czy to tylko medialna burza?
Choć Kubicka wielokrotnie podkreślała, że nie zamierza publicznie roztrząsać szczegółów swojego małżeństwa i rozwodu, to właśnie jej słowa wzbudziły największe emocje. Znajomi Barona nie kryją oburzenia i twierdzą, że muzyk nie zasługuje na oskarżenia, które pojawiły się w mediach.
Czy to kolejna medialna wojna między byłymi partnerami? A może rzeczywiście Sandra Kubicka ma w tym swój ukryty cel? Czas pokaże, czy Baron zdecyduje się przerwać milczenie.
Źródło: ShowNews / O2.pl / Instagram / Akpa