News

Znany siatkarz stracił majątek przez romans z fikcyjną dziewczyną! Kobieta 13 lat oszukiwała sportowca

Published on

Roberto Cazzaniga to włoski siatkarz, o którym głośno zrobiło się nie za sprawą sukcesów sportowych, a związku z kobietą, która naprawdę nie istnieje. Sportowiec przez 13 lat był oszukiwany przez osobę, która wysyłała mu zdjęcie znanej modelki Alessandry Ambrosio. Oszustka wyłudziła od niego ogromną sumę pieniędzy.

Siatkarz Roberto Cazzainga

Włoski siatkarz Roberto Cazzaniga ma dziś 43 lata. Mężczyzna w barwach Włoch reprezentował swój kraj w latach 2006-2011. Chociaż kariera sportowca dobiegła już końca, Roberto nie ma na swoim koncie ogromnych sukcesów zawodowych.

Teraz głośno o włoskim siatkarzu zrobiło się za sprawą niemałego skandalu. Okazało się, że Cazzainga przez kilkanaście lat oszukiwany był przez kobietę, która nawet nie istniała. Mimo iż mężczyzna wielokrotnie chciał spotkać swoją ukochaną, oszustka nigdy nie pozwoliła na kontakt, tłumacząc się chorobami immunosupresyjnych. Siatkarz oświadczył się nawet kobiecie i regularnie wspierał ją finansowo. Jak się jednak okazało, było to zaplanowane oszustwo.

Włoski siatkarz oszukany przez kobietę udają modelkę

Roberto Cazzaniga przez wiele lat wspierał kobietę, która na dowód tego, że istnienie, wysyłała mu zdjęcia. Jak się jednak okazało, były to fotografie znanej brazylijskiej modelki Alessandry Ambrosio, która oczywiście nie miała pojęcia o całej sytuacji.

Zdjęcie Alessandry Ambrosio/ fot. Instagram

Gdy sportowiec postanowił zaprzestać wysyłania pieniędzy kobiecie, oszustka zaczęła mu grozić. Cazzaniga zgłosił sprawę na policję, która wnikliwie przyjrzała się całej sprawie. Okazało się, że oszustką była Valeria S., a razem z nią współpracowała Manuela P., która była przyjaciółką siatkarza.

Valeria S. przez kilkanaście lat wyłudziła od Cazzanigi ponad 600 tys. euro, które wydawała na zachcianki swojego partnerka. Przyjaciółka sportowca, która poznała parę, za pomoc miała otrzymać 90 tys. euro.

Sprawa jest aktualnie w sądzie.

źródło: Corriere della Sera, sport.pl/ Instagram R. Cazzaniga/Instagram A. Ambrosio

Click to comment

Exit mobile version